Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie kupiła 25 proc. udziałów w ukraińskiej giełdzie Innex - poinformował w środę na konferencji prasowej prezes GPW Ludwik Sobolewski.
- Właśnie zamknęliśmy z sukcesem transakcję dotyczącą jednej z giełd papierów wartościowych funkcjonujących na Ukrainie. GPW stała się posiadaczem pakietu akcji Innexu i jest obecnie właścicielem 25 proc. akcji tej giełdy" - powiedział. - To satysfakcjonujące, że okazaliśmy się inwestorem dobrze ocenionym i docenionym przez akcjonariuszy Innexu - dodał. Nie poinformował jednak, jaka była wartość transakcji.
Zdaniem Sobolewskiego, transakcja ta wpisuje się w ramy strategii GPW wobec kluczowych rynków w Europie Środkowej i Wschodniej. - Chodzi nam o to, by budować dobre relacje z tymi rynkami, rozwijać tamtejszą infrastrukturę, żeby przyczyniać się do wprowadzenia tam uregulowań, które mogą tworzyć przepływy kapitałowe między Ukrainą a Polską - powiedział prezes GPW.
Ukraińskie firmy chcą kapitału z Polski
Ukraiński rynek kapitałowy jest we wczesnej fazie rozwoju, dlatego transakcja ma również umożliwić ukraińskim przedsiębiorstwom dostęp do warszawskiej GPW. - Będziemy umacniać ten rynek i nadal promować Warszawę jako miejsce finansowania dla firm ukraińskich - powiedział Sobolewski.
Tymczasem warszawska giełda ma sama być prywatyzowana. Pracuje teraz nad prospektem emisyjnym i chce, żeby był on gotowy do końca sierpnia. Zdaniem specjalistów, prywatyzacja GPW ułatwi jej regionalną ekspansję. Przegrywa ją teraz z rynkami skandynawskimi dlatego, że nikt nie chce sprzedawać akcji inwestorowi, którego właścicielem jest polski skarb państwa.
Skala sukcesu
Michał Chyczewski, wiceminister Skarbu Państwa chwali przedsięwzięcie GPW.
- Ponad 96 procent ukraińskiego kapitału skoncentrowane jest na PFTS-ie, największej ukraińskiej giełdzie. Jednak o nabyciu akcji tej instytucji nie ma nawet mowy, bo to nawet nie jest spółka, lecz spółdzielnia - twierdzi wiceminister. - Stąd przejęcie Innexu, który ma znaczących inwestorów - jak Donbas - daje szansę na rozwijanie rynku kapitałowego Polski na Ukrainie - ocenia Chyczewski.
Polski sukces jest jednak bardzo umiarkowany - uważa Marek Zuber z Dexus Partners: - Rynek kapitałowy na Ukrainie jest słaby, a większość obrotu ma ta giełda, której nie kupiliśmy - komentuje Zuber w TVN CNBC Biznes. - Jeśli już kupować pakiet akcji podobnej instytucji, to powinna to być giełda w Wiedniu, a nie malutka giełda na Ukrainie - dodaje ekspert.
Źródło: PAP, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES