Grupa PZU chce kupić bank. To jeden z najważniejszych celów strategii, którą spółka ma przedstawić we wtorek. Jak dowiaduje się "WSJ Polska", firma ma ochotę na przejęcie "dużej instytucji finansowej". Wystawiony na sprzedaż AIG Bank Polska okazuje się za mały.
- Jestem zainteresowany tym, by PZU prowadziło działalność bankową, jednak nie mam zamiaru kupować czegoś małego. Jeżeli PZU miałoby kupować bank, to powinien to być bank z pierwszej piątki działających na polskim rynku – mówi "WSJ Polska" prezes PZU Andrzej Klesyk. A to oznacza, że ubezpieczyciel nie stanie się nowym właścicielem polskiego banku AIG. - Kupowanie wyłącznie AIG Banku nie byłoby dla PZU opłacalne. To za mały bank, o nieodpowiednim dla nas profilu – uważa Klesyk.
PZU o przejęciu banku marzy od lat - przypomina dziennik. Jak dotąd kończyło się na zapowiedziach. Czy w końcu dojdzie do transakcji? Pieniędzy w kasie PZU jest wystarczająco dużo. Kapitały własne grupy sięgają prawie 19 mld zł. Na przejęcia początkowo miało iść 10 mld zł. Jednak jak twierdzi "WSJ Polska", PZU może sobie pozwolić nawet na wydatki rzędu 12 – 14 mld zł.
PKO i Pekao poza zasięgiem
Z kupnem dużego banku nie powinno być więc problemu. Poza zasięgiem towarzystwa pozostają PKO BP i Pekao, które są dziś wyceniane na ponad 30 mld zł. Ale już za BRE, BZ WBK, ING czy Bank Handlowy trzeba byłoby zapłacić tylko 6 – 7,5 mld zł.
Problem polega na tym, że żaden z tych banków nie powiedział oficjalnie, że szuka kupca. Jednak zdaniem ekspertów to nie przekreśla szans PZU. - Prędzej czy później doczekamy się w Polsce dużego banku na sprzedaż. Nawet ci, którzy dziś twierdzą, że nie będą spieniężać aktywów, mogą za chwilę zmienić zdanie. Jako kandydat do sprzedaży pierwszy narzuca się Bank Handlowy. Ale nie można wykluczyć i innych scenariuszy. Potencjalnie pod młotek mogą iść przecież BZ WBK czy Millennium – uważa Marcin Mazurek, szef Intelace Research, firmy badającej rynek finansowy.
Część AIG jednak dla PZU?
PZU chce przejmować nie tylko banki, ale także swoich konkurentów na rynku ubezpieczeniowym. W tym przypadku porozumienie z AIG jest możliwe. - Obecna sytuacja AIG to duża szansa dla PZU. Nie sądzę, by Amerykanie mogli sprzedać wszystkie spółki życiowe w jednej puli. Mieliby problemy ze znalezieniem kupca. Sądzę więc, że będą wyprzedawać mniejsze części, a wówczas PZU może być zainteresowane np. spółkami AIG na wschodzie czy południu Europy – mówi prezes Klesyk.
Nie ma natomiast mowy o ekspansji w Rosji. W rozmowie z gazetą prezes PZU podkreśla jednak, że gdyby pojawiła się interesująca okazja do zakupu na Ukrainie, to PZU jej się przyjrzy. Grupa przygląda się też rynkowi na Bałkanach. Konkretnych celów akwizycyjnych spółka nie chce jednak przedwcześnie ujawniać.
Źródło: "The Wall Street Journal Polska"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24