Już jutro kierowcy pojadą wschodnią obwodnicą Łodzi, która jest jednocześnie nowym fragmentem autostrady A1. Świeżo otwarty odcinek pozwoli nie tylko na wyprowadzenie ruchu tranzytowego z Łodzi, ale połączy też szybkie trasy pomiędzy Wrocławiem a Warszawą i Trójmiastem. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy filmy pokazujące przejazd i przelot dronem nad nowym odcinkiem.
Długo oczekiwane otwarcie odcinka Stryków-Tuszyn ma rozwiązać problemy związane z przejazdem przez Łódź, zwłaszcza te, które występują w okresie wakacyjnym. - Ruch z południa Polski w kierunku morza będzie mógł omijać miasto - podkreślał niedawno wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit.
Przed terminem
Według podpisanych umów, nowy odcinek A1 miał być gotowy w sierpniu. Z powodu zbliżających się Światowych Dni Młodzieży, Generalna Dyrekcja Dróg i Krajowych poprosiła trzy firmy realizujące inwestycję o szybsze zakończenie prac.
Nowy odcinek A1 jest wykonany z betonu. Jak tłumaczył Maciej Zalewski z GDDKiA w Łodzi, dzięki użyciu tej technologii nawierzchnia powinna wytrzymać bez prac remontowych 30-40 lat. Dzięki inwestycji, kierowcy jadący na południe będą mogli przejechać obok zakorkowanej Łodzi i sprawnie dostać się aż do Piotrkowa Trybunalskiego (w Tuszynie nowy odcinek połączy się z istniejącym już fragmentem A1).
Przestój na budowie
Prace na odcinku odbywały się z problemami - od czerwca 2013 roku przez kilka miesięcy nie było wiadomo, kto wybuduje na odcinku obiekty inżynierskie, takie jak wiadukty czy mosty. Przestój na budowie rozpoczął się, kiedy z placu budowy zeszła firma Strabag, która nie mogła porozumieć się z głównym wykonawcą - Polimeksem Mostostalem, co do wynagrodzenia za prace.
Zakończenie robót planowano początkowo na drugą połowę 2013 roku, ale budowa opóźniła się o 10 miesięcy w związku z koniecznością wprowadzenia zmian do założeń projektowych. Polimex-Mostostal miał wybudować tę drogę za 1,158 mld zł.
Autor: ToL//bgr / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/Stevenlodz/Google Maps