Koncern Volkswagen wstrzymał dostawy modelu T6 Multivan z silnikami Diesla ze względu na nadmierną emisję szkodliwych tlenków azotu. Firma zgłosiła zdarzenie do niemieckiej organizacji nadzoru transportu drogowego KBA - podał Reuters.
Testy przeprowadzone przez producenta wykazały znaczne przekroczenie dopuszczalnych prawnie norm emisji w samochodach T6 z silnikami Diesla o normie Euro 6 EA288. Model ten zadebiutował na rynku w 2015 roku. Firma sprawdza przyczynę wykrytych nieprawidłowości, zapewnia jednak, że nie leży ona w oprogramowaniu pojazdów. O sprawie pierwszy napisał w piątek niemiecki magazyn "Der Spiegel" bez ujawniania źródła.
Emisje spalin
Zaledwie miesiąc wcześniej należąca do VW spółka Audi ogłosiła wycofanie z europejskiego rynku blisko 5 tys. samochodów z silnikami Diesla 2,4 litra wyprodukowanych od września 2013 do sierpnia 2017. W ich wypadku problemem było wadliwe oprogramowanie. Jego aktualizacja powinna być gotowa w pierwszym kwartale 2018 roku.
W następstwie dochodzenia prowadzonego przez podległą rządowi USA Agencję Ochrony Środowiska (EPA) Volkswagen przyznał się we wrześniu 2015 roku do zainstalowania w około 11 mln samochodów oprogramowania znanego jako urządzenie udaremniające (ang. defeating device), które zaniżało poziom emisji toksycznych tlenków azotu w testach. Zapoczątkowało to aferę dieslową (Dieselgate), która objęła również spółki córki VW - Audi i Porsche - oraz inne europejskie firmy motoryzacyjne.
Na początku grudnia 2017 roku niemiecka agencja pozarządowa DUH oskarżyła BMW o stosowanie urządzeń udaremniających w samochodach 320d. Koncern zaprzecza oskarżeniom. Zarzuty są teraz sprawdzane przez KBA i prokuraturę rozważającą wszczęcie śledztwa w tej sprawie. Tymczasem DUH kontynuuje kampanię na rzecz wprowadzenia w Niemczech zakazu wjazdu samochodów napędzanych Dieslem do centrów miast.
Komisja Europejska prowadzi względem VW, BMW i Daimlera dochodzenie wstępne dotyczące możliwego naruszenia ustawy antykartelowej. Koncern VW boryka się ponadto z licznymi procesami wytoczonymi przez inwestorów, klientów i organy nadzorcze.
Autor: MS / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Thomas doerfer/Wikipedia (CC BY 3.0)