Za cofnięty licznik w naszym samochodzie prawdopodobnie będziemy mogli dochodzić odszkodowania - powiedział w programie "Bilans" w TVN24 BiS adwokat Andrzej Dmowski. Skomentował w ten sposób propozycje nowych przepisów, które surowo karzą osoby przekręcające liczniki. - To krok w dobrą stronę, ale nie rozwiąże kompleksowo problemu - uważa radca prawny Bartosz Lelito.
We wtorek rząd zaakceptował przygotowane w resorcie sprawiedliwości propozycje zmian w prawie, które pozwolą ukrócić przekręcanie liczników w używanych samochodach. Będzie za to groziło od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Odpowiadać za oszustwo ma zarówno ten, kto zleca cofnięcie licznika, jak i wykonawca, np. mechanik w warsztacie.
Kiedy możemy wymienić licznik?
- Jeżeli dowiemy się, że sprzedano nam samochód, który ma przekręcony licznik i to przekręcenie nastąpiło za poprzedniego właściciela, to według prawa to właśnie on ponosi odpowiedzialność prawną - powiedział dr Andrzej Dmowski, adwokat z firmy prawniczej Russell Bedford.
Dodał, że jeżeli dokonamy zmian parametrów technicznych pojazdu lub wymienimy licznik, to już wypełniamy znamiona czynu zabronionego. - Możemy wymienić licznik tylko i wyłącznie wtedy, gdy uległ on uszkodzeniu lub gdy niezbędna jest wymiana całego komponentu - wyjaśniał.
Jak mówił, istotny w nowym prawie jest element prewencyjny. - On jest skierowany przeciwko nieuczciwym warsztatom samochodowym. Dzisiaj warsztaty tłumaczą się, że cofają liczniki, ale nie w celu wprowadzenia kogokolwiek w błąd, tylko na prośbę bieżącego właściciela. Teraz to nie jest przestępstwo, ale po zmianie przepisów będzie - podkreślił.
Dmowski zaznaczył, że za cofnięty licznik będziemy mogli dochodzić odszkodowania. - Chodzi między innymi o różnicę między wartością rynkową tego samochodu, która powinna być niższa z uwagi na jego zużycie, a wartością, jaką zapłaciliśmy za auto - mówił.
Przekręcają już za granicą
Radca prawny Bartosz Lelito z serwisu przekreconylicznik.pl zwrócił uwagę, że z tym procederem możemy walczyć również w ramach procedury cywilnej.
- Jest to klasyczny przykład wady pojazdu i przepisy już teraz pozwalają właściwie zareagować w dwojaki sposób. Możemy albo żądać obniżenia ceny, albo odstąpić od umowy i oczekiwać zwrotu pieniędzy zapłaconych za ten pojazd - tłumaczył. Według niego nowe przepisy będą odstraszać osoby przekręcające liczniki. - Nowe przepisy to krok w dobrą stronę. To dodatkowe narzędzie, które pozwoli walczyć w procedurze karnej o dodatkowe odszkodowanie - powiedział. Lelito zauważył też, że wiele liczników cofanych jest za granicą, więc przepisy na pewno nie rozwiążą kompleksowo tego problemu. - Szacuje się, że 80-90 procent samochodów sprowadzonych do Polski ma przekręcone liczniki - zaznaczył.
Autor: tol / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock