Osiem zimowych płynów do spryskiwaczy pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Okazało się, że jeden z przetestowanych płynów miał temperaturę zamarzania powyżej tej, która widniała na opakowaniu.
Płyn do spryskiwaczy - jaki powinien być?
- Letni płyn do spryskiwaczy w mroźne dni nie sprawdza się nie tylko dlatego, że zamarzając, może uszkodzić układ spryskiwaczy, ale również dlatego, że zamiast czyścić szyby, przymarza do nich, ograniczając widoczność oraz uszkadzając wycieraczki. Najnowszy raport z naszego cyklu #UOKiKtestuje to dowód na to, że niezbędne są kontrole w tym zakresie, zaś zimowy płyn do spryskiwaczy płynowi nie jest równy - powiedział cytowany w komunikacie prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Płyn do spryskiwaczy - test UOKiK
Dodał, że do badań wytypowano osiem marek płynów do spryskiwaczy. Eksperci z laboratorium UOKiK w Łodzi zbadali zgodność objętości netto i temperatury krystalizacji z deklaracją producentów, zawartości metanolu i funkcjonalności opakowań. Płyny przeszły w sumie 80 testów, podczas których uzyskano 254 wyniki cząstkowe.
#UOKiKtestuje to cykl badań, którego celem jest edukacja i podnoszenie świadomości konsumentów w zakresie różnych produktów obecnych na polskim rynku.
Z informacji UOKiK wynika, że w tym przypadku przebadano płyn marki 4MAX, AUCHAN, MOTUL, ORLEN, PLAK PREMIUM, PSIK PSIK, SHELL ESSENTIALS i SONAX.
Który płyn do spryskiwaczy zamarza poniżej podanej temperatury?
Jak podał urząd, temperatura krystalizacji jednego badanego płynu (Auchan) była niezgodna z deklaracją na opakowaniu: wynosiła -18,5 stopnia Celsjusza, podczas gdy w oznakowaniu podano -22 stopnie Celsjusza. W przypadku pozostałych płynów temperatura krystalizacji była zgodna z deklaracją.
W sześciu płynach nie wykryto metanolu. W pozostałych dwóch stężenie metanolu wynosiło 0,5 proc. (ORLEN) i poniżej 0,1 proc. (4MAX), co oznacza, że spełniały wymagania prawne.
Zgodnie z przepisami obowiązującymi w całej Unii Europejskiej stężenie metanolu w płynach do spryskiwaczy szyb samochodowych (dostępnych w sprzedaży konsumenckiej) musi wynosić poniżej 0,6 proc. Ograniczenie to ma na celu zapobieganie poważnym zatruciom na skutek np. przypadkowego spożycia przez dzieci. Dostanie się do organizmu tej substancji uszkadza narządy wewnętrzne.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock