Ujednolicenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym niezależnie od pory dnia oraz zwiększenie zakresu ochrony pieszego w rejonie przejścia. To niektóre zmiany dla kierowców, które przewiduje nowelizacja Prawa o ruchu drogowym. - Nie proponowalibyśmy tych przepisów, gdyby nie inne systemowe zmiany, które chcemy wprowadzić - powiedział w Senacie wiceminister infrastruktury Rafał Weber.
Sejm uchwalił nowelizację Prawa o ruchu drogowym 21 stycznia tego roku. Za przyjęciem nowych przepisów głosowało 423 posłów, 22 było przeciw, zaś czterech wstrzymało się od głosu. W środę debata na temat nowelizacji odbyła się w Senacie.
Wiceminister infrastruktury Rafał Weber mówił, że z nowelizacją Prawa o ruchu drogowym związane są "cztery zasadnicze zagadnienia": nadanie pierwszeństwa pieszemu, który wchodzi na przejście dla pieszych, ustanowienie zakazu korzystania z telefonu i innych urządzeń elektronicznych rozpraszających uwagę na przejściu dla pieszych, ujednolicenie prędkości w obszarze zabudowanym oraz zakaz tzw. jazdy na zderzaku na autostradach i drogach ekspresowych.
Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym ma wejść w życie 1 czerwca 2021 roku.
Poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach
- Nie proponowalibyśmy tych przepisów, gdyby nie inne systemowe zmiany, które chcemy wprowadzić, jeżeli chodzi o budowanie bezpieczeństwa na polskich drogach - podkreślił wiceszef MI.
Weber zaznaczył, że pierwsza taką zmianą jest program "Bezpieczna infrastruktura". Dodał, że najprawdopodobniej zostanie on przyjęty na najbliższym posiedzeniu Rady Ministrów.
Jak powiedział wiceminister infrastruktury, w ramach programu zabezpieczono 2,5 mld zł. Pieniądze te w latach 2021-2024 zostaną wykorzystane na punktowe inwestycje na sieci dróg krajowych. Chodzi m.in. o doświetlenie przejść dla pieszych, poprawę otoczenia przejść dla pieszych, budowę chodników, ciągów pieszo-rowerowych, skrzyżowań i azyli dla pieszych.
- Oczywiście te inwestycje są i były prowadzone przez ostatnie lata, ale teraz - motywowani tymi przepisami - takich inwestycji na "krajówkach" będziemy prowadzić więcej - powiedział Weber.
Dodał, że kolejnym ważnym elementem są takie same inwestycje realizowane przez samorządy "w ramach dodatkowej puli środków finansowych", która została zabezpieczona w ubiegłym roku. Weber w kontekście bezpieczeństwa przypomniał także o Programie Budowy Dróg Krajowych i Programie Budowy 100 Obwodnic na lata 2020-2030.
Wiceminister zapewnił także, że wprowadzenie nowych przepisów poprzedzi szeroka kampania edukacyjna, która będzie skierowana do wszystkich obywateli. - Robimy wszystko w parze - prawo, inwestycje drogowe, kampanię edukacyjną. To wszystko będzie się działo razem od przełomu maja i czerwca bieżącego roku i to dopiero wtedy przyniesie efekty - zaznaczył.
Weber wskazał także, że w przyszłości resort będzie chciał wzmocnić egzekucję przepisów. - Pracujemy nad takim systemem, który by usprawnił ściągalność mandatów z fotoradarów - powiedział wiceszef MI.
Wątpliwości dotyczące egzekucji przepisów
W trakcie debaty część senatorów miała wątpliwości, m.in. co do sposobów egzekucji przepisu zakazującego tzw. jazdy na zderzaku, czy odnośnie przepisu zakazującego pieszemu wchodzącemu na przejście dla pieszych korzystania z telefonu komórkowego.
Zgodnie z tym przepisem, pieszemu "zabrania się korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko oraz na przejściu dla pieszych – w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych".
Zdaniem części posłów przepis będzie rodził trudności interpretacyjne.
- Przepis został skonsultowany z MSWiA. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji uznało, że to jest sformułowanie najlepsze, jeżeli chodzi o potencjalne czynności związane z ustalaniem tego, kto zawinił przy jakimś zdarzeniu drogowym - odpowiedział wiceminister Weber.
We wtorek senacka Komisja Infrastruktury pozytywnie zaopiniowała uchwaloną przez Sejm nowelizację Prawa o ruchu drogowym, wprowadzając do niej jedną poprawkę. Doprecyzowuje ona przepis zabraniający podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych korzystania z telefonu lub podobnego urządzenia elektronicznego i jednoznacznie wskazuje, że przepis ten dotyczy także sytuacji wchodzenia na przejście, a nie jedynie przechodzenia przez pasy.
Jakie zmiany?
Nowela zakłada, że piesi będą mieli pierwszeństwo także przed wejściem na pasy. "Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście" - napisano w ustawie. Rozszerzenie to nie dotyczy tramwajów.
W nowelizacji przepisów zawarto zapis, zgodnie z którym podczas wchodzenia czy przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym również na pasach, pieszy nie będzie mógł korzystać z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego, które może rozpraszać jego uwagę.
Zmiany wprowadzają także zakaz jazdy zbyt blisko następnego samochodu na autostradach i drogach ekspresowych, popularnie nazywanej jazdą na zderzaku. Odstęp między pojazdami ma być nie mniejszy niż połowa prędkości, z jaką porusza się dany pojazd. Oznacza to, że kierowca jadący z prędkością 100 km/h powinien jechać w odległości 50 metrów za pojazdem przed nim. Wyjątkiem ma być manewr wyprzedzania.
Nowe przepisy ujednolicają także dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym, obniżając ją do 50 km/h bez względu na porę doby. Obecnie w godzinach nocnych (godz. 23-5) dopuszczalną prędkością maksymalną jest 60 km/h. Jak wskazywali autorzy projektu, różnica prędkości między 50 a 60 km/h ma istotne znaczenie w kontekście długości drogi hamowania pojazdu oraz potencjalnych skutków zdarzeń drogowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock