Naczelny Sąd Administracyjny uchylił postanowienie sądu w Poznaniu, odrzucające odwołanie od opłaty nałożonej za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC - przekazało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak podkreślił RPO Marcin Wiącek, który interweniował w tej sprawie, do tej pory sądy odrzucały takie skargi, uznając, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny "nie jest organem administracji publicznej".
Jak poinformowano, w tym tygodniu NSA uchylił natomiast postanowienie odrzucające takie odwołanie i - po skardze RPO Marcina Wiącka - przekazał jedną z takich spraw do ponownego rozpoznania przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu.
Kara za brak OC
"Nierzadko jest tak, że brak ubezpieczenia OC nie jest związany z celowym działaniem właściciela auta, lecz powstał przypadkowo, choćby w wyniku błędu - np. nieprawidłowego wypełnienia druku przesłanego przez ubezpieczyciela - i trwał tylko jeden dzień; był związany z pobytem w szpitalu lub chorobą lub błędem ubezpieczyciela, czy wprowadzeniem w błąd przez sprzedawcę pojazdu" - wskazało Biuro RPO w komunikacie informującym o rozstrzygnięciu NSA.
Sprawa dotyczyła odwołania od wezwania Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) do uiszczenia opłaty za brak ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Takie ubezpieczenie jest obowiązkowe i za przeoczenie opłaty nakładane są kary.
Jak zwróciło uwagę Biuro Rzecznika "we wnioskach do RPO obywatele często skarżą się nie tylko na daleko idący automatyzm i rygoryzm w nakładaniu tych kar, ale także na ich wysokość".
Rzecznik przypomniał, że opłaty te są bowiem "nakładane w wysokich kwotach, gdyż wskaźnikiem, który stosuje w tym zakresie UFG jest wynagrodzenie minimalne". Jak wskazał RPO, jeśli zatem okres bez ubezpieczenia trwał np. dłużej niż 14 dni, to opłata dla samochodu osobowego w 2025 r. wynosi 9330 zł, a gdy trwał tylko jeden dzień – 1870 zł.
Czytaj także: Rekordowo wysokie kary za brak OC>>>
Sądy odrzucają skargi
Tymczasem sądy administracyjne, do których trafiają odwołania od takich wezwań UFG, zwykle odmawiają zajęcia się tymi sprawami i odrzucają skargi. Uznają, że UFG nie jest organem administracji publicznej, a co za tym idzie nie wydaje rozstrzygnięć zaskarżalnych do sądu administracyjnego.
Podobnie było w sprawie, do której przystąpił RPO. We wrześniu zeszłego roku poznański WSA ocenił, że "UFG wystawia tytuł wykonawczy w trybie egzekucji administracyjnej w zakresie egzekucji karnej opłaty pieniężnej w stosunku do podmiotów naruszających obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej", ale "nie wydaje jednak decyzji administracyjnych w sprawie nałożenia opłaty za niespełnienie obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego". W związku z tym odrzucił skargę kobiety na nałożenie opłaty.
Jak dowodził RPO w skardze kasacyjnej do NSA, takie rozstrzygnięcia sądów administracyjnych powodują jednak, że obywatel nie jest w stanie się uwolnić od nałożonej opłaty "nawet wobec wystąpienia siły wyższej, z której powodu nie zawarł umowy ubezpieczenia".
"Brak możliwości uwolnienia się od obowiązku zapłaty opłaty karnej powoduje, że obywatele postrzegają ją jako swojego rodzaju pułapkę, z której niezależnie od konieczności, nie mogą się wydostać" - wskazał Wiącek.
RPO interweniuje w sprawie kar
Dodał, że zazwyczaj sądy administracyjne w takich przypadkach wskazują obywatelom możliwość wytoczenia powództwa o ustalenie spełnienia lub nieistnienia obowiązku ubezpieczenia. "Powództwo to dotyczy obowiązku ubezpieczenia, a nie sankcji, którą ponosi zobowiązany w razie naruszenia obowiązku posiadania ubezpieczenia OC. W jego ramach sąd nie ma więc możliwości odstąpienia od nałożenia kary, gdy obowiązek nie został spełniony" - uważa jednak RPO.
Dlatego, jak podkreślił Wiącek w skardze do NSA, "ubezpieczenia OC mają charakter publicznoprawny" a opłatę nałożoną za jego brak "należy postrzegać jako administracyjną karę pieniężną". "Ponadto za koniecznością przyjęcia, że wezwanie UFG do opłaty jest decyzją administracyjną, przemawiają także inne względy. Podstawowe znaczenie ma wśród nich konieczność zagwarantowania jednostce prawa do procesu" - podkreślił RPO.
Zaskarżone przez RPO postanowienie WSA w Poznaniu NSA uchylił 13 marca na posiedzeniu niejawnym. Nie ma jeszcze jego uzasadnienia decyzji NSA - poinformowało Biuro Rzecznika.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock