Prowadzący działalność gospodarczą mają zapłacić w przyszłym roku składkę zdrowotną na poziomie nie 3, ani 9, ale 4,8 procent dochodu - wynika z informacji podanych przez "Rzeczpospolitą". Eksperci Grant Thornton wyliczyli, co oznaczałoby to dla kieszeni przedsiębiorców.
"Rząd początkowo proponował, aby w miejsce zryczałtowanej składki na ubezpieczenie zdrowotne (381,81 zł), jaką płacą obecnie, od nowego roku płacili 9 proc. od swoich dochodów, bez możliwości potrącenia podatku. Po tym, jak ten pomysł szokowego podwyższenia danin z działalności spotkał się z powszechną krytyką, rząd rozważał podwyższanie składki w kolejnych latach do 3, 5, 7 i 9 proc. Ostatecznie rząd zrezygnował z tego rozwiązania, aby nie drażnić elektoratu corocznymi podwyżkami, i zdecydował się na jednorazową podwyżkę realnie płaconej składki zdrowotnej do 4,8 proc." - podała "Rzeczpospolita".
Składka zdrowotna a rozliczenie według stawki liniowej
Eksperci Grant Thornton podkreślili, że choć "do ewentualnego wejścia w życie tych nowych i niezwykle istotnych dla przedsiębiorców regulacji pozostaje coraz mniej czasu", to "wciąż musimy poruszać się w obszarze spekulacji i domysłów".
Stąd wyliczenia przedstawione dla składki zdrowotnej na poziomie 3, 9 i 4,8 proc. dochodu. Dotyczą one firm rozliczających się według stawki liniowej PIT oraz według skali podatkowej.
W wyliczeniach dla stawki liniowej 19 proc. przyjęto następujące założenia: dane w skali miesiąca prezentowane jako uśrednione dane roczne, brak kwoty wolnej dla osób rozliczających się według stawki liniowej, zmiana zasad naliczania składki zdrowotnej – zastąpienie ryczałtu składką 9 proc. (pierwotne zapowiedzi) albo 3 proc. bądź 4,8 proc. (kolejne zapowiedzi modyfikacji założeń), brak prawa do odliczenia jakiejkolwiek części składki zdrowotnej, brak innych zmian obejmujących m.in. składki ZUS, daniny solidarnościowej.
"W przypadku przedsiębiorców, którzy rozliczają się wg 19 proc. podatku liniowego aktualny pozostaje wniosek o wzroście obciążeń podatkowych dla przedsiębiorców. Skala wzrostu obciążeń jest jednak znacząco niższa aniżeli wg pierwotnych założeń o 9 proc. składce zdrowotnej co korespondowało z opublikowanym pod koniec lipca projektem zmian przepisów" - stwierdzili eksperci Grant Thornton.
Składka zdrowotna a rozliczenie według skali podatkowej
Z kolei w przypadku wyliczeń dla osób rozliczających się według skali podatkowej wzięto pod uwagę: dane w skali miesiąca prezentowane jako uśrednione dane roczne, wzrost kwoty wolnej do 30 tys. zł rocznie, zmiana zasad naliczania składki zdrowotnej – zastąpienie ryczałtu składką 9 proc. (pierwotne zapowiedzi) albo 3 proc. bądź 4,8 proc. (kolejne zapowiedzi modyfikacji założeń), brak prawa do odliczenia jakiejkolwiek części składki zdrowotnej, brak innym zmian obejmujących m.in. składki ZUS, daniny solidarnościowej.
W przypadku przedsiębiorców rozliczających się wg skali podatkowej, "mogliby (oni - red.) wręcz zyskać na wejściu w życie zmian, uwzględniając wskazaną modyfikację".
"Wynika to z tego, iż przedsiębiorcy rozliczający się wg skali podatkowej mieliby być również beneficjentami wzrostu kwoty wolnej oraz wzrostu kwoty dochodu, powyżej którego stosuje się wyższą 32 proc. stawkę podatkową. Skala korzyści z tego tytułu jest na tyle wysoka, iż wielu przedsiębiorcom zrekompensuje to zmiany dotyczące składki zdrowotnej" - napisano w komunikacie.
Nowa składka zdrowotna - wnioski ekspertów
Zdaniem ekspertów podatkowych "pomijając dodatkowe elementy, jak różnego rodzaju ulgi (np. ulgi na dzieci, wspólne rozliczenia małżonków), obecnie większość przedsiębiorców wybiera przejście ze skali podatkowej na podatek liniowy przy dochodach miesięcznych ok. 10 tys. zł".
"W związku z wejściem w życie tzw. Polskiego Ładu, próg ten wzrośnie z ok. 10 tys. zł miesięcznie do ok. 15 tys. zł miesięcznie i to niezależnie od tego czy składka zdrowotna będzie na poziomie 9 proc., 3 proc. czy też 4,8 proc." - stwierdzili.
Ich zdaniem można "dojść do wniosku, zgodnie z którym dotychczasowy plan wprowadzenia 9 proc. składki zdrowotnej oznaczał wzrost obciążeń podatkowych dla wszystkich przedsiębiorców, choć skala wzrostu była istotnie zróżnicowana".
"Wprowadzenie składki zdrowotnej – wg najnowszych zapowiedzi – na poziomie 4,8 proc. a nie 9 proc. oznaczałoby wzrost obciążeń dla tych przedsiębiorców, dla których opłacalna będzie stawka liniowa, czyli dla tych uzyskujących dochody powyżej ok. 15 tys. miesięcznie. Pozostali przedsiębiorcy, zakładając, iż będą rozliczali się wg skali podatkowej, mogą zyskać na wejściu w życie nowych regulacji uwzględniając wszystkie wskazywane powyżej założenia" - napisali eksperci.
Składka zdrowotna obecnie
Obecnie składka zdrowotna wynosi 9 proc. podstawy jej wymiaru (75 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia ogłaszanego przez GUS), przy czym 7,75 proc. można odliczyć od podatku. Składka jest stała - zryczałtowana, a przedsiębiorcy, niezależnie od dochodów, płacą w 2021 roku składkę w wysokości niemal 382 zł.
kris/dap
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock