Rząd przyjął projekt ustawy dotyczący tak zwanego kasowego PIT. Przewiduje on, że przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność będą mogli zaliczać przychody i koszty pod względem podatkowym w chwili uzyskania płatności, a nie wystawienia faktury.
Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, przedłożony przez Ministra Finansów.
Nowa możliwość dla przedsiębiorców
Rząd zamierza wprowadzić możliwość wyboru przez przedsiębiorców kasowej metody rozliczania przychodów i kosztów uzyskania przychodów, czyli tzw. kasowego PIT. "Nowe rozwiązanie realizuje zapowiedź z exposé premiera Donalda Tuska" - podkreślono we wtorkowym komunikacie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Według metody kasowej, przedsiębiorca będzie zaliczał przychody i koszty pod względem podatkowym w chwili uzyskania płatności, a nie w chwili wystawienia faktury. Przy czym przychodem będzie nawet częściowa płatność za towar czy usługę, a więc zaliczka, przedpłata czy rata. Tym samym przychód podlegający opodatkowaniu będzie powstawał w chwili uzyskania całości lub części płatności. Metoda ta będzie miała zastosowanie wyłącznie do transakcji między przedsiębiorcami.
Jak wskazano, obecnie w podatku dochodowym od osób fizycznych zasadą jest tzw. memoriałowy sposób ustalania przychodów z działalności gospodarczej. Oznacza to, że dla przedsiębiorców przychód z działalności gospodarczej powstaje z datą wystawienia faktury, wykonania usługi lub wydania towaru, niezależnie od tego, czy otrzymali należną im zapłatę. W konsekwencji przedsiębiorcy muszą zapłacić podatek dochodowy od przychodu, którego jeszcze faktycznie nie otrzymali.
"Tak skonstruowana zasada ustalania przychodów z działalności gospodarczej jest szczególnie uciążliwa dla przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność w niewielkich rozmiarach. Zasada ta negatywnie wpływa na ich płynność finansową, przez co zmniejsza możliwość konkurowania z większymi firmami" - zaznaczono w komunikacie.
Kto będzie mógł skorzystać?
Zgodnie z projektem z metody kasowej będzie mógł skorzystać przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą (a więc nie skorzystają z tego rozwiązania osoby prowadzące spółkę cywilną czy jawną), jeśli ich przychody w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyły równowartości 250 tys. euro i jeśli prowadzą podatkową księgę przychodów i rozchodów; przedsiębiorcy prowadzący księgi rachunkowe nie skorzystają z tego rozwiązania.
Dodatkowo przedsiębiorca musi złożyć do 20 lutego (lub do 20. dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym rozpoczął działalność) deklarację, że chce rozliczać się metodą kasową. To oświadczenie będzie działać także w kolejnych latach, do chwili jego odwołania.
Przedsiębiorcy korzystający z metody kasowej będą musieli również prowadzić ewidencję faktur dokumentującą przychody rozliczane metodą kasową. Jak podano w uzasadnieniu, ewidencja "nie będzie miała określonego wzoru, ale powinna zawierać datę wystawienia faktury, numer faktury, kwotę należności wynikającej z faktury oraz datę uregulowania należności".
Projektowana ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2025 r.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock