Wysoka temperatura powietrza, której doświadczają w ostatnich dniach mieszkańcy Półwyspu Bałkańskiego, sprzyja wybuchom pożarów. Ogień pojawił się we wtorek na zachodzie Bułgarii. Z żywiołem walczyło kilkanaście zastępów straży pożarnej. Pożary pojawiły się także w Albanii i Kosowie.
Bułgaria szykuje się na bardzo gorący tydzień. We wtorek słupki rtęci w wielu rejonach kraju pokazały ponad 35 stopni Celsjusza. W kolejnych dniach temperatura może sięgnąć nawet 40 st. C. Z tego powodu władze wydały ostrzeżenia przed wysoką temperaturą dla całego kraju i zaleciły firmom, aby zapewniły pracownikom wodę.
Wybuchł pożar
Wysoka temperatura doprowadziła do wybuchu pożaru w gminie Konstinbrod na zachodzie kraju, nieopodal Sofii, stolicy Bułgarii. Lokalne władze przekazały, że ogień uszkodził co najmniej dziesięć nieruchomości i wymusił ewakuację mieszkańców. Z żywiołem walczyło 12 zastępów straży pożarnej. Władze gminy Kostinbrod ogłosiły częściowy stan wyjątkowy we wsiach Opicwet, Bezden i Bogjowci. Mieszkańcy okolic, w których szalał ogień, nie kryli swoich emocji.
- To było straszne! Płomienie miały ponad trzy metry wysokości, tutaj, około sto metrów od nas. Dobrze, że strażacy tu byli - powiedział Peter, jeden z miejscowych.
Pożary na Bałkanach
Niebezpiecznej pogody doświadczyli także mieszkańcy innych bałkańskich krajów. W Albanii, podobnie jak w Bułgarii, strażacy walczyli z pożarami lasów. Wybuchły one w parku narodowym na północy i w okolicy wsi Dukat w południowo-zachodniej części kraju. W akcji gaśniczej użyto czterech samolotów z Włoch i Grecji.
Pożar wybuchł również w Kosowie. Stało się tak po tym, gdy nieopodal miasta Djakowica próbowano wypalić suchą trawę. Z kolei na północy kraju niemal wyschło jezioro Liqeni i Fierzes, dostarczające wodę do głównych hydroelektrowni w Albanii, zapewniających 95 procent krajowej produkcji energii. W jego niemal wyschniętej niecce pasły się krowy.
Źródło: ENEX, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters