Co najmniej sześć osób zginęło w stolicy Haiti, Port-au-Prince, na skutek piątkowego osunięcia się ziemi. Ofiary to mieszkańcy slumsów, którzy wybudowali swoje domu na piaszczystej górze w północnej części miasta.
Piaszczysta góra Kalwaria jest domem dla niemal 200 tys. ludzi. To głownie kupa piachu i kamieni.
Na skutek trwających trzy dni opadów, piach zamienił się w błoto, które łatwo zsunęło się po wzgórzu, ciągnąc za sobą wielkie głazy, które miażdżył nowowybudowane domy.
Lawina błotna zeszła w piątek rano, kiedy mieszkańcy wzgórza szykowali sie do pracy.
Tragedia wciąż trwa
Pracownicy socjalni za tragedię obwiniają rząd, który nie uregulował przepisów bezpieczeństwa, dotyczących budowy domów. Konstrukcje wznoszące się na wzgórzu powstały po tym, jak trzęsienie ziemi w 2010 r. zniszczyło większość budynków w Port-au-Prince.
Haiti to jedno z najbiedniejszych krajów świata. Wciąż usiłuje odbudować się po trzęsieniu ziemi, które miało miejsce dwa lata temu, i który zabiło około 300 tys. osób, a ponad 1,5 mln pozostawiło bez dachu nad głową.
Autor: mm/rs / Źródło: Reuters TV