Na czwartek synoptycy zapowiadają w górach porywisty wiatr i opady.
- Jutro będzie pogorszenie, znaczące pogorszenie, na szczytach temperatura odczuwalna nawet do 11 stopni Celsjusza na minusie. Spadnie trochę śniegu, który szybko stopnieje, ale będzie bardzo zimno - mówi ratownik TOPR Witold Dzikowski. Z prognoz wynika, że wiatr w Tatrach będzie osiągać 80 km/h, a na szczytach nawet 130 km/h.
Płaty śniegu
W Tatrach Wysokich na szlakach miejscami leżą płaty starego śniegu. Śnieg można jeszcze spotkać przy podejściu na Kozią Przełęcz, na Rysy oraz w żlebie Kulczyńskiego. Na kopule szczytowej Giewontu oraz w innych miejscach gdzie występują sztuczne ułatwienia w godzinach południowych tworzą się korki.
Komu w drogę, temu żel energetyczny
- Patrząc na jutrzejszą pogodę, należałoby wziąć więcej ciepłych rzeczy - poinformował ratownik, po czym opowiedział, co powinniśmy zabrać ze sobą na szlak: szalokominiarka, czapka, telefon komórkowy, power bank, GPS z mapą terenu, ubezpieczenie od akcji ratunkowych, czołówka, smakołyki, kurtki przeciwdeszczowa, spodnie, coś do picia, scyzoryk, apteczka z kompresami jałowymi, folia NRC, pakiet grzewczy, żel energetyczny.
Turyści spytani przez reportera TVN 24 na szlaku w stronę Hali Gąsienicowej bez wahania i rzeczowo odpowiadali o poczynionych przed wyprawą przygotowaniach:
- Na pewno ważne, żeby się dobrze przygotować. Kurtka, czapki, płaszcze, bez tego nie wyruszamy - powiedział przed wyprawą ojciec dwojga dzieci, po czym wspomniał o zalecanym prowiancie - Woda, prowiant, troszkę czekoladki dla podtrzymania energii.
Autor: sj/tw / Źródło: PAP