Astronomiczne lato się rozpoczęło. Przed nami tygodnie pełne astronomicznych atrakcji na niebie, takich jak koniunkcje Księżyca z planetami, noc spadających gwiazd, a także przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Astronomiczne lato rozpoczęło się w sobotę o godzinie 23.44. Słońce przeszło wtedy przez punkt przesilenia letniego i wstąpiło w znak Raka. Nasza dzienna gwiazda górowała w zenicie nad zwrotnikiem Raka.
Przełom wiosny i lata z atrakcjami na niebie
Najcieplejsza pora roku to okazja do spojrzenia na nocne niebo i obserwacji zjawisk astronomicznych, ale ciekawym astronomicznym akcentem zakończy się tegoroczna wiosna. Już dzisiejszej nocy Księżyc przykryje Wenus. To zjawisko będzie jednak dość trudne do zaobserwowania, gdyż nastąpi w ciągu dnia, a dodatkowo dość blisko Słońca.
Początek lata miłośników astronomii przywita innym rzadkim zjawiskiem. W niedzielę dojdzie do obrączkowego zaćmienia Słońca. Niestety i ono w Polsce będzie praktycznie niewidoczne, jedynie w południowo-wschodniej części Bieszczad można będzie zobaczyć zaćmienie częściowe o bardzo małej fazie. Rozpocznie się ono o godz. 7.38, a zakończy o 7.53.
Do obserwacji zaćmienia częściowego o tak małej fazie potrzebny jest odpowiednio wyposażony teleskop (z filtrem słonecznym lub z ekranem do rzutowania obrazu Słońca). Pamiętajmy, że nie wolno patrzeć przez teleskop na Słońce, jeśli nie jest do tego przeznaczony, gdyż możemy utracić wzrok.
Jednak to nie koniec atrakcji. Gdy w letnie wieczory spojrzymy na niebo, naszą uwagę mogą przykuć trzy jasne gwiazdy tworzące wierzchołki trójkąta. Jest to tak zwany Trójkąt Letni. W jego skład wchodzą Wega z gwiazdozbioru Lutni, Deneb z konstelacji Łabędzia i Altair z gwiazdozbioru Orła. Asteryzm, czyli charakterystyczny układ gwiazd, ale niezaliczany do oficjalnych gwiazdozbiorów będzie bardzo dobrze widoczny na letnim niebie przez kolejne miesiące.
Planety "zabłysną" na niebie i spotkają się z Księżycem
Jeżeli chodzi o planety, to przez prawie całe noce w ciągu lata widoczne będą Saturn i Jowisz, blisko siebie nad południowym horyzontem. Coraz lepsza będzie również widoczność Marsa, jego blask osiągnie maksimum w połowie sierpnia. Z kolei Wenus uraczy nas swoim blaskiem jako tak zwana Gwiazda Poranna. Również nad ranem będzie można spróbować wypatrzeć Merkurego. Zobaczymy go w lipcu i do połowy sierpnia, a później zacznie być widoczny wieczorem. Posiadacze teleskopów mogą z kolei spróbować dostrzec dodatkowo Urana i Neptuna.
W lipcu czeka nas kilka ciekawych ciekawych koniunkcji Księżyca z planetami i gwiazdami, co znaczy, że nasz satelita będzie zbliżać się do jasnych obiektów na nocnym niebie. 17 lipca nastąpi zbliżenie Księżyca do Wenus i jasnej gwiazdy Aldebaran. Wcześniej, 12 lipca dojdzie do koniunkcji z Marsem, która powtórzy się 8 sierpnia, a następnie 15 sierpnia Srebrny Glob znów zbliży się do Wenus. Koniec sierpnia to z kolei koniunkcje z Jowiszem (28.08) i Saturnem (29.08).
Noc spadających gwiazd
Przed nami też tak zwana noc spadających gwiazd, to znaczy będziemy mogli okazję oglądać meteory zwane perseidami. Maksimum ich roju nastąpi 12 sierpnia. Na letnim niebie można będzie zobaczyć nie tylko obiekty naturalne, ale również sztuczne satelity. Duże zainteresowanie wzbudzają satelity Starlink, których kolejne partie w ostatnim okresie są regularnie umieszczane na orbicie przez firmę SpaceX. Przelatują one jeden za drugim, co jest szczególnie dobrze widoczne niedługo po ich starcie, zanim zaczną się rozpraszać na orbicie.
Zobaczymy też przeloty ISS
Od 2 lipca zaczną być ponownie widoczne przeloty Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Początkowo nad ranem, a w drugiej części lipca już wieczorami. Następnie przez praktycznie cały sierpień nie będziemy mogli ich wypatrywać, ale powrócą w ostatnich dniach tego miesiąca i zostaną przez cały wrzesień. Dodatkowo 4 lipca Ziemia znajdzie się w aphelium, czyli punkcie orbity najbliżej Słońca. Orbita naszej planety zbyt mało odbiega jednak od kolistej, aby miało to istotny wpływ na ilość promieniowania otrzymywaną od Słońca. Pory roku też nie wynikają ze zmiany odległości Ziemi od Słońca, ale z nachylenia osi obrotu względem płaszczyzny orbity, czyli w połączeniu z ruchem obiegowym wokół Słońca. W związku z tym w różnych okresach roku półkula północna i południowa otrzymują większe nasłonecznienie.
Autor: kw,ps/map / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock