Na wykresie temperatury na najbliższe 16 dni wyraźnie zaznacza się jej spadek w drugiej dekadzie lutego. Wróci zima, spadnie temperatura, spadnie również sam śnieg, już bez deszczu.
Nadchodzące dwa dni, tzn. czwarty i piąty lutego będą pochmurne z deszczem i śniegiem oraz wiatrem do 70-100 km/godz. W górach dopada do 10 cm śniegu. Tak zaznaczy się wpływ potężnego niżu "Pille" znad Północnego Atlantyku.
Jednak od środy sytuacja zmieni się.
Dosypie śniegu
Pojawią się same opady śniegu, pojawią się również rozpogodzenia. Ciepłe i wilgotne masy powietrza znad Europy Środkowej powędrują na wschód, a Polskę obejmie zatoka chłodu, rozciągająca się od Oceanu Arktycznego, przez Skandynawię, Polskę po francuskie Lazurowe Wybrzeże, a nawet północna Tunezję.
Pozostaniemy pod wpływem pochmurnych niżów, w związku z czym niewiele będzie rozpogodzeń, więc i temperatura spadnie najwyżej do -8 st., może -10 st. C.
Wyż przyniesie ochłodzenie
Po dziesiątym lutego Polska znajdzie się w obszarze podwyższonego ciśnienia. Nad Rosją rozbuduje się wyż, w centrum którego ciśnienie wzrośnie do 1050 hPa. Układ ten skieruje do Europy suche i mroźne masy powietrza kontynentalnego. Rozpogodzi się, a mróz trzymać będzie dzień i noc.
Najzimniej ma być około czternastego lutego, kiedy temperatura maksymalna, tzn. w najcieplejszym momencie dnia, wyniesie od -8 st. do -2 st. C. Nocami możliwe są spadki temperatury do -15 st., a nawet -20 st. C.
Około dziewiętnastego lutego wyż ma osłabnąć i wpuścić do Europy Środkowej potężny niż znad Wysp Brytyjskich z chmurami, śniegiem przechodzącym w deszcz, silnym wiatrem i temperaturą powyżej 0 st. C.
Kapryśny luty
Wygląda na to, że czeka nas zmienny, kapryśny luty, odbiegający jednak normą od średniej wieloletniej, w stronę odchylenia dodatniego. Jest duże prawdopodobieństwo, że tegoroczny luty nie będzie taki jak zwykle, to znaczy bardzo mroźny.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek / Źródło: TVN Meteo