Gwałtowny początek wiosny na północy Hiszpanii. Silny wiatr sprawił, że fale na północnym wybrzeżu kraju sięgały kilku metrów. W San Sebastian widowisko natury chętnie oglądali turyści i mieszkańcy.
Hiszpanię w marcu często nawiedzają sztormy. Tym razem już pod koniec lutego w okolicy Wielkiej Brytanii narodziła się burza Doris, nazwana tak przez Brytyjską Agencję Meteorologiczną. Doris spowodowała silne sztormy u wybrzeży Wysp Brytyjskich i innych państw w Europie Zachodniej.
Na Atlantyku rozwinął się ośrodek bardzo niskiego ciśnienia, który spowodował silny wiatr i sztorm w Hiszpanii, na północnym wybrzeżu kraju. Fale sięgały kilku metrów, a miejscami morze wdarło się na ląd. Dodatkowo silne, huraganowe podmuchy wiatru były kłopotliwe dla pilotów samolotów, którzy mieli trudności m.in. z lądowaniem.
W związku z niebezpiecznymi warunkami pogodowymi na północnym wybrzeżu Hiszpanii wydano żółte i pomarańczowe ostrzeżenia meteorologiczne.
#Avisos activos para hoy, mañana y pasado. Consulta detalles y actualizaciones en https://t.co/ALPYQW2l3h pic.twitter.com/XtgW9W4SAo
— SINOBAS (@AEMET_SINOBAS) 27 lutego 2017
Les grains sont de plus en plus forts sur le Nord-ouest de la France (ici au #Havre) @Viewsurf pic.twitter.com/VeVRHpCYbs
— Météo Villes (@Meteovilles) 27 lutego 2017
Predicción de #Oleaje para las próximas 24 horas en el #Cantábrico
cc/@ecazatormentas @PedroCFernandez @VOSTgalicia pic.twitter.com/UpFlGDmMgd— Info y Emergencias (@Cieminfo) 27 lutego 2017
Autor: AP/ja / Źródło: cazatormentas.net