Poniedziałkowy poranek przywitał nas siarczystymi mrozami. Aż -32,5 st. C pokazał termometr Reportera 24 z Podhala. Takich mrozów już dawno w Polsce nie było. W Kontakcie Meteo internauci śledzą spadek temperatur.
"Dzisiaj rano w Czarnym Dunajcu, na Podhalu było -25 stopnie, a przy gruncie aż -32,5 stopnia", relacjonuje Reporter24, a na dowód przesyła zdjęcie termometru:
Wyjątkowo mroźno było też w Bieszczadach. -27 st. C odnotowała dyżurna stacji meteorologicznej w Lesku. Ujemne temperatury dały się we znaki także w Dynowie, Komańczy i Terce, gdzie zanotowano -23 i - 24 st. C.
W górnych partiach Bieszczad od rana szaleje wiatr, w porywach osiągający 90 km/h, powodujący zamiecie śnieżne.
Z kolei w miejscowości Waksmund (woj. małopolskie) minimalna wartość temperatury o poranku wyniosła -23 st. C. "To na razie najniższa temperatura tej zimy jaką pokazał mój termometr", pisze Reporter 24 @FotoWaksmund:
Nieco cieplej, bo -17,9 st. C było na Rzeszowszczyźnie. "Zima wzięła się do roboty i zaczęła nadrabiać straty. Co ciekawe u sąsiada mieszkającego około 20 metrów dalej było -20 st C. Jak widać natura jest nieprzewidywalna", twierdzi Reporter24 @andrzejblonski:
Im dalej na zachód, tym cieplej. W Rybnicy k. Jeleniej Góry termometry pokazały -16,9 st. C.
Natomiast w Bydgoszczy było "tylko" -13,9 st. C.
Autor: mm/ms / Źródło: Kontakt Meteo, PAP