Najnowsza 16-dniowa prognoza jest bardzo różnorodna i pełna skrajności. W czasie tych nieco ponad dwóch tygodni zdążymy zarówno zmarznąć jak i poczuć kwietniowy upał.
Zaczniemy od ochłodzenia i załamania pogody. Poniedziałek, wtorek i środa to dni, o których nie da się powiedzieć wiele dobrego. Będzie padać deszcz, a na wyżynach i w górach możliwy jest deszcz ze śniegiem i śnieg. Ma być też zimno - od 5 do 14 stopni.
Przyczyną takiej pogody, a raczej niepogody będzie niż, który usadowi się w pobliżu naszej wschodniej granicy. W tym samym czasie na zachodzie Europy będzie wyż. Takie położenie tych dwóch ośrodków ciśnienia sprawi, że z północy napłynie zimne powietrze. W górach będzie mróz, a na nizinach przenikliwe zimno wspomagane czasami nieco silniejszym wiatrem. Tak będzie wyglądać przyczyna zimnej pogody. Po tym załamaniu pogody na początku tygodnia, później, tuż przed świętami, czeka nas poprawa aury i ocieplenie. W czasie świąt temperatura będzie się utrzymywać w zakresie od 11 do 21 stopni i wygląda na to, że najlepsza pogoda będzie na zachodzie kraju, a najwięcej chmur i deszczu pokaże się na południu i wschodzie Polski.
Po świętach zrobi się jeszcze cieplej i może zdarzyć się tak, że temperatura wzrośnie nawet do 24 stopni. Poświąteczny tydzień zapowiada się prawie jak lato… Kwietniowe lato nie może jednak trwać zbyt długo i dlatego pod koniec miesiąca przewiduję umiarkowane ochłodzenie i temperaturę od 12 do 18 stopni. Następna prognoza 16-dniowa w niedzielę, 20 kwietnia.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo/Kontakt Meteo/Monika_Szulak