Pierwszy kosmiczny ekspres do kawy został uruchomiony podczas weekendu na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Włoska astronautka Samantha Cristoforetti, która właśnie kończy swój roczny pobyt na ISS, uruchomiła podczas weekendu pierwszy w przestrzeni kosmicznej ekspres do kawy. Jej zdjęcie z filiżanką zamieszczone na Twitterze zachwyciło internautów.
Filiżanka została specjalnie dostosowana do panujących na Stacji Kosmicznej warunków, czyli do stanu nieważkości. Inauguracja przebiegła w uroczystym nastroju, a sama Włoszka włożyła z tej okazji strój mundurowy z serialu "Star Trek". Nie wiadomo, czy pierwsza kawa na orbicie była smaczna, na pewno było to lepsze doświadczenie, niż picie przez rurkę rozpuszczalnej kawy w foliowych woreczkach dostarczanych przez NASA astronautom.
Astronautka Cristoforetti bardzo chciała napić się kawy przed swoim powrotem, który odbędzie się w przyszłym tygodniu. Ekspres dotarł do celu w ostatniej chwili opóźniony o trzy miesiące.
Lavazza w kapsułkach
Ekspres wyprodukowała włoska firma Lavazza przy współpracy z inżynierami z Argotec i włoską agencją kosmiczną. Urządzenie nazwano na cześć stacji orbitalnej - ISSpresso.
Statek towarowy SpaceX dostarczył go na stację z zapasem 15 kapsułek oraz pięciu służących do mycia urządzenia. Kolejne kapsułki już czekają spakowane na dostarczenie, o ile załoga statku się w nich rozsmakuje.
Autor: ab/rp / Źródło: PAP