Siedem nowych komet, które krążą w układach planetarnych innych niż Układ Słoneczny, odkryli amerykańscy astronomowie. Niewykluczone, że w bliskim sąsiedztwie komet znajdują się też tzw. egzoplanety.
Siedem nowych komet, które krążą wokół odległych gwiazd, odkryli amerykańscy astronomowie. Dotąd tzw. "egzokomet" znano tylko cztery.
Doszły kolejne
Pierwszą odnaleziono w 1987 roku, potem wypatrzono jeszcze trzy podobne ciała niebieskie. W poniedziałek 7 stycznia, na 221. spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego w kalifornijskim Long Beach, badacze z University of California w Berkeley oraz z Clarion University w Pensylwanii przedstawili jednak siedem kolejnych. Pokazali dzięki temu, że komety mogą być powszechne w całym Wszechświecie, nie tylko w Układzie Słonecznym.
Ślady w świetle gwiazd
Odkrycia udało się badaczom dokonać podczas prac w McDonald Observatory w teksańskim Austin. Za pomocą tamtejszych teleskopów wypatrzono ślady, jakie w świetle swoich gwiazd-gospodyń zostawiły komety po tym, jak część ich wyparowała, w trakcie zbliżania się właśnie do tych gwiazd.
Ponieważ komety to pozostałości po tym, jak formowały się planety, naukowcy przypuszczają, że nieopodal nich mogą znajdować się tzw. egzoplanety - ciała niebieskie znajdujące się w układzie planetarnym i krążące wokół gwiazdy innej niż Słońce. Już raz dzięki odkryciu "egzokomety" (mowa o tej pierwszej, odnalezionej w 1987 roku w okolicach gwiazdy Beta Pictoris) udało się zauważyć egzoplanetę. Fakt, że istnieje, potwierdzono jednak dopiero w 2009 roku. O TYM, ILE JAK DOTĄD ODKRYTO EGZOPLANET PRZECZYTASZ TU
Jak powstał Układ Słoneczny
Jak zaznaczają naukowcy, odkrycie "egozkomet" może prowadzić jednak nie tylko do opisania nowych planet. Niewykluczone, że przyczyni się także do ustalenia tego, jak dokładnie powstawał Układ Słoneczny oraz pozwoli wskazać rolę komet w dostarczaniu na planety np. wody.
Autor: map//bgr / Źródło: BBC, LA Times