W środę rano w odległości 10 razy większej niż dystans Ziemia-Księżyc do naszej planety zbliżyła się asteroida. Naukowcy zaliczają ten obiekt do tak zwanych potencjalnie niebezpiecznych planetoid, choć ich zdaniem nie stwarzał on dla nas zagrożenia.
Szczegóły na temat przelotu podało Centrum do spraw Obiektów Bliskich Ziemi (Center for Near Earth Object Studies), działające w ramach Laboratorium Napędu Odrzutowego (JPL) NASA.
Planetoida oznaczona numerem 441987 (2010 NY65) została odkryta 14 lipca 2010 roku w ramach projektu Wide-field Infrared Survey Explorer (WISE), służącego do poszukiwania obiektów bliskich Ziemi. Okres obiegu tej planetoidy dookoła Słońca jest prawie taki sam jak Ziemi, wynosi niecałe 366 dni. Z kolei dookoła swojej osi obraca się raz na pięć godzin.
W środę 24 czerwca o godz. 8.44 polskiego czasu planetoida ta zbliżyła się do naszej planety na odległość około 10 razy większą niż dystans Ziemia-Księżyc. Taka odległość, plus niemała średnica obiektu powodują, że naukowcy zaliczają to ciało do tzw. potencjalnie niebezpiecznych planetoid (ang. Potentially Hazardous Asteroid, w skrócie PHA). Należy też do szerszej grupy obiektów, zwanych NEO (ang. Near-Earth Objects - "obiekty bliskie Ziemi").
Według astronomów, odległość, w jakiej asteroida minęła Ziemię, była bezpieczna i nie groziło nam nic z jej strony.
Są codziennością
Podobne przeloty są codziennością dla naszej planety, jednak zwykle mijają nas zdecydowanie mniejsze planetoidy. Nasz kosmiczny dom napotyka też na swojej drodze dużo mniejsze obiekty - meteoroidy. Jeśli jakiś mały kosmiczny okruch trafi w Ziemię, to zwykle ulega spaleniu w atmosferze, co obserwujemy jako meteor, zwany popularnie "spadającą gwiazdą". Gdy obiekt jest na tyle duży, że przetrwa lot przez atmosferę, uderza w powierzchnię planety, tworząc krater, a my możemy potem znaleźć odłamki w postaci meteorytów.
Najbardziej znanym kraterem meteorytowym w Polsce jest Morasko na terenie Poznania. Został prawdopodobnie utworzony na skutek upadku meteorytu kilka tysięcy lat temu (aczkolwiek istnieją też hipotezy, że upadek meteorytu nastąpił jednak zdecydowanie bliżej naszych czasów). Obecnie znajdowane są w okolicy kolejne fragmenty meteorytów. W ostatnich latach udało się nawet znaleźć okazy o wadze blisko 300 kg.
Autor: dd/map / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock