Grupa uczniów uczestniczących w warsztatach archeologicznych odkryła mumię sprzed 7 tys. lat. Należy ona do grupy najstarszych znanych zmumifikowanych pochówków. Liczą one o 2 tys. lat więcej niż bardziej znane mumie egipskie.
Według lokalnych mediów uczniowie, którzy wykonywali prace na stanowisku archeologicznym w ramach programu dla zagrożonej młodzieży, znaleźli w ziemi obiekt o dziwnym kształcie.
- Na początku myślałem, że to odchody, być może zwierzęcia. Kiedy nauczyciel podszedł, zapytałem go: co to jest? I wtedy okazało się, że to kości - opowiedział jeden z uczniów Mijael Flores.
Czaszka w masce
Kiedy okazało się, że to zmumifikowane szczątki ludzkie, ich dokładnym badaniem zajęli się naukowcy. Przede wszystkim starali się określić ich wiek i przynależność do odpowiedniego okresu w prehiszpańskiej historii Chile. Ustalili, że pochówek pochodzi nawet sprzed 5 tys. lat p.n.e. i należy kultury zbieracko-łowieckiej Chinchorro. Świadczyć ma o tym maska z błota umieszczona na czaszce.
Lud z obrzeży Atacamy
Kultura Chinchorro rozwijała się na obrzeżu pustyni Atacama oraz na południowych terenach obecnego Peru i północy obecnego Chile między 7020 a 1500 r. p.n.e. Pochodzące z niej pochówki są uważane za najstarsze szczątki ludzkie celowo poddane mumifikacji. Liczą o 2 tys. lat więcej niż szerzej znane mumie egipskie.
Archeolodzy podejrzewają, że do odsłonięcia szczątków mogły się przyczynić niedawne silne trzęsień ziemi w tym regionie - m.in. kwietniowe o magnitudzie 8,2.
Autor: js/mj / Źródło: Reuters TV