Dwa samochody wpadły do dziewięciometrowej dziury, która powstała po nawałnicy, jaka przeszła w okolicy Los Angeles. W jednym z pojazdów uwięziona była kobieta, uratowali ją strażacy.
W miejscowości Studio City na przedmieściach Los Angeles w Kalifornii po piątkowej historycznej nawałnicy na ulicy Laurel Canyon Boulevard pojawił się lej krasowy. Zapadlisko ma głębokość sześciu metrów i średnicę dziewięciu. Dziura z płynącą na dnie wodą pochłonęła dwa samochody.
Ekipa ratunkowa w piątek wieczorem ruszyła z pomocą uwiezionej w jednym z pojazdów kobiecie. Przerażona zdołała wydostać się zza kierownicy i przejść na dach pojazdu. Krzyczała o pomoc.
- Myślałam, że umrę - mówiła później poszkodowana.
Kierowca drugiego pojazdu, który wpadł do dziury, wyszedł z auta na własną rękę.
Trwa naprawa
Droga jest zamknięta na odcinku od Moorpark Street do Valley Spring Lane. Specjaliści podają, że wyrwa w ulicy nie powinna się powiększać. Naprawa drogi może potrwać kilka dni. Specjaliści dokładnie badają teren i naprawiają powstałe szkody, udrażniają sieć kanalizacyjną, żeby nie powstało więcej tego typu zapadlisk.
Po ulewach
Lej krasowy został najprawdopodobniej spowodowany obfitymi opadami deszczu w piątek. Przyczyniła się również do tego awaria kanalizacji.
Sinkhole swallows two cars in Studio City https://t.co/Ryut9pvZHt pic.twitter.com/m1GVj1rO3P— Los Angeles Times (@latimes) 18 lutego 2017
2 cars in a giant bubbling sinkhole. Not a movie. Wow. #StudioCity @NBCLA pic.twitter.com/3e5chANxIx— Pablo Kay (@pablo_kay) 18 lutego 2017
#amazing #video as 2nd vehicle falls into sinkhole in #studiocity . 2 drivers escape serious injury. Latest on the #sinkhole at 11pm @ABC7 pic.twitter.com/A068vejkfG— Leanne Suter (@abc7leanne) 18 lutego 2017
Autor: AD/aw / Źródło: ENEX