Cztery razy przekładano wylot, ale w końcu się udało. Rakieta Antares amerykańskiej firmy Orbital Sciences Corp. wystartowała w czwartek wieczorem z Wallops Island w stanie Wirginia. Wyniosła ona w przestrzeń kosmiczną prywatny statek kosmiczny Cygnus, który dostarczy na ISS m.in. mrówki.
Statek kosmiczny ma przede wszystkim dostarczyć 1360 kg sprzętu i żywności na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Na jego pokładzie znalazły się jednak także setki mrówek, których zachowanie w warunkach mikrograwitacji przebadają astronauci. To, czego się dowiedzą, może pozwolić inżynierom na Ziemi pracować np. nad stworzeniem roju robotów, który zachowywałby się jak stado mrówek. Rój robotów mógłby przydać się m.in. przy przenoszeniu ciężkich przedmiotów, a także przy operacjach ratunkowych.
Start przekładano trzykrotnie
Start trzykrotnie opóźniano w grudniu, najpierw z powodu napraw prowadzonych na ISS, później z powodu zbyt niskiej temperatury, a ostatnio ze względu na burzę słoneczną. Sześcioosobowa załoga ISS z opóźnieniem dostanie też wiezione przez Cygnusa prezenty gwiazdkowe.
NASA płaci za dostawy
Amerykańska Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA), która wycofała z eksploatacji swe wahadłowce, korzysta odpłatnie z usług firm Orbital Sciences i SpaceX, by dostarczać zaopatrzenie na ISS.
Cygnus ma dotrzeć na ISS w niedzielę.
Autor: mj/map / Źródło: PAP