Amerykański koncern zbrojeniowy ma szansę na zaprowadzenie pokoju w wielu miejscach świata. Zamiast dronów i bomb, posłużyć może się w tym celu grafenem. Lockheed Martin jest na tropie technologii, która może pozwolić na tanie odsolenie wody morskiej a tym samym dostęp do wody pitnej dla milionów ludzi.
Metoda odsalania wody morskiej polega na przelewaniu jej przez specjalną, cienką membranę. Ma ona regularnej wielkości otworki o średnicy ok. 1 nanometra. Są one na tyle duże, że przepuszczają cząsteczki wody i na tyle małe, że zatrzymują molekuły soli.
Membranę wytworzono z czystego węgla, czyli grafenu i jest niezwykle cienka, jej grubość to wyłącznie jeden atom. Dzięki temu przepuszczenie wody morskiej przez filtr wymaga niewielkich nakładów energii.
- Membrana jest 500 razy cieńsza i tysiąckrotnie efektywniejsza od najlepszego filtra dostępnego na rynku - powiedział John Stetson, inżynier pracujący w Lockheed Martin. - Wymagana energia i ciśnienie są około sto razy mniejsze - zaznaczył Stetson.
Nie bez problemów
Przed Lockheed Martinem nadal wiele wyzwań technologicznych. Membrany są produkowane z grafenu. Jego największą wadą jest delikatność. Przez nią łatwo ulega rozdarciu. Naukowcy nadal starają się udoskonalić proces robienia w nim niewielkich otworów.
Na razie nie wiadomo czy membrana Lockheeda trafi do masowej produkcji. Reuters pisze, że koncern nie jest jedynym w staraniach o opracowanie technologii.
Brakuje wody
Około 780 milionów ludzi na całym świecie nie ma dostępu do wody pitnej. Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych, do 2040 roku dostępność świeżej wody nie będzie nadążać za popytem.
Problemy z wodą będą obniżać zdolność niektórych państw do produkcji jedzenia i wytwarzania energii elektrycznej. Rywalizacja o dostęp do wody pitnej może prowadzić do międzypaństwowych konfliktów o zasoby.
Autor: pk/ŁUD / Źródło: Reuters TV
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock