Sześcioro poszukiwanych na wodach między Martyniką a Dominiką w Małych Antylach Francuzów odnalazło się całych i zdrowych - poinformowały w poniedziałek służby ratunkowe. Zaginięcie Francuzów zgłoszono w niedzielę wieczorem.
Poszukiwania wszczęto w poniedziałek po zgłoszeniu znajomych Francuzów zaniepokojonych faktem, że grupa nie wróciła w niedzielę wieczorem.
Cali i zdrowi
Tymczasem - według pierwszych ustaleń - sześcioro Francuzów, dwie kobiety i czterej mężczyźni, wypłynęło z Martyniki, będącej departamentem zamorskim Francji, w kierunku Dominiki, gdzie odbywał się festiwal muzyczny. Od początku planowali oni wrócić w poniedziałek i bez przeszkód, mimo wzburzonego morza, przybili do martynikańskiego portu.
Martynikę i Dominikę dzieli ok. 30 kilometrów. Wcześniej francuskie ministerstwo transportu podawało, że w poszukiwania zaangażowano nawet samolot służb celnych.
Sandy w USA
Sandy dotrał do wschodniego wybrzeża USA w nocy z poniedziałku na wtorek polskiego czasu. CZYTAJ WIĘCEJ O ATAKU CYKLONU
Skutki huraganu, który wcześniej na Karaibach zabił co najmniej 67 osób, mogą według szacunków rządu dotknąć 50 mln Amerykanów. Ostrzega się, że może być to jeden z najgroźniejszych kataklizmów ostatnich dziesięcioleci.
Autor: adsz/ŁUD,rs / Źródło: PAP