Ciepła pogoda sprzyja zimowaniu roślin. Obecnie warunki są lepsze dla upraw niż na jesieni, gdy w wielu rejonach kraju wystąpiła susza.
- Na jesieni była susza, zboże nie było dostatecznie rozkrzewione, obecnie wysoka temperatura, jak na tę porę roku i opady sprzyjają uprawom rolnym - powiedział Andrzej Doroszewski, kierownik Zakładu Agrometeorologii z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach.
Straty po jesiennej suszy
Ekspert wyjaśnił, że krzewienie np. żyta (faza wzrostu roślin polegająca na tworzeniu się m.in. pędów bocznych) odbywa się nawet wtedy, gdy temperatura spada nawet do zera stopni. Obecnie jest na plusie, więc krzewienie może przebiegać lepiej.
Problem związany z wegetacją zbóż wystąpił na jesieni (październik-listopad), gdy z powodu braku opadów, krzewienie było zahamowane. Wówczas IUNG szacował, że straty w uprawach rolnych w Polsce południowo-wschodniej, gdzie susza była największa, mogą wynieść 8-10 proc. Chodzi o województwa: lubelskie, świętokrzyskie oraz południową część woj. mazowieckiego.
Według wstępnych szacunków, dokonanych przez instytut na początku grudnia br. , spadek plonów może wynieść 3 proc. w przypadku żyta i 2 proc. pszenicy ozimej.
Nadgonić fazę wegetacji
Doroszewski uważa, że możliwe jest obecnie "nadgonienie" tej fazy wegetacji. Dodał, że choć opady nie są zbyt duże, to są na poziomie "średniej wieloletniej, więc sytuacja nie jest zła".
- Uprawom najbardziej zaszkodziłoby teraz gwałtowne ochłodzenie bez opadów śniegu - ocenił Doroszewski. Podkreślił jednak, że prognozy na najbliższe dwa tygodnie nie wskazują na pogorszenie się warunków pogodowych, natomiast, gdyby zaczął padać śnieg, to będzie to korzystne dla roślin.
Autor: usa//ŁUD / Źródło: PAP