Jeszcze tylko przez kilka dni można zagłosować na Aleksandra Dobę, który reprezentuje Polskę w prestiżowym konkursie National Geographic. Kajakarz jest nominowany w kategorii Podróżnik Roku 2015. By wygrać musi pokonać silną konkurencję. Wśród nominowanych są alpiniści, paralotniarze i surferka.
Głosowanie kończy się 31 stycznia. Do tego czasu internauci mogą oddawać głos na 68-letniego Aleksandra Dobę. Kajakarz, jako jedyny Polak, dumnie reprezentuje nasz kraj w tym prestiżowym konkursie, choć jak sam podkreśla już nominacja jest wyjątkowym wyróżnieniem.
- Jestem jedynym Polakiem, jedynym kajakarzem - przyznaje Aleksander Doba. - Ja już swoje zrobiłem, a to czy będę pierwszy czy dziesiąty zależy od internautów - dodaje.
Siła mięśni
Na listę nominowanych trafił, bo dokonał nadzwyczajnego wyczynu. Jako pierwszy człowiek w historii przepłynął Atlantyk z kontynentu na kontynent, tylko i wyłącznie za pomocą swoich mięśni na specjalnie zaprojektowanym kajaku. Wyruszył z Portugalii, a swoją drogę zakończył na Florydzie. Podróż, podczas której pokonał 4,5 tysiąca mil morskich, zajęła mu ponad pół roku. To druga jego wyprawa przez ocean. Pierwsza odbyła się w 2010 roku.
Z chęci by spełniać marzenia
Doba spełnia swoje marzenia. Stara się przezwyciężyć każde ograniczenie i po prostu działać oraz robić w życiu to, co lubi najbardziej. Prócz kajakarstwa Aleksander szybuje i skacze ze spadochronem.
- Motorem napędowym jest moja własna frajda - przyznał Doba - Gdyby mi te wyprawy nie sprawiały radości, to nikt by mnie do nich nie namówił.
Jego motto brzmi: "Lepiej przeżyć jeden dzień jako tygrys, niż 100 dni jako owca".
Wysoko postawiona poprzeczka
Aleksander Doba walczy o tytuł m.in. z alpinistami, paralotniarzami i surferką. Głosy na Polaka można oddawać na stronie internetowej "National Geographic".
Autor: PW/mk / Źródło: National Geographic, aleksanderdoba.pl
Źródło zdjęcia głównego: Aleksander Doba