Władze Japonii ogłosiły w środę, że podczas tegorocznych połowów na Oceanie Antarktycznym zabito 251 wielorybów. Była to najpewniej ostatnia kampania "połowów w celach naukowych", gdyż ostatnio zakazał ich Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS).
To więcej niż w poprzednim sezonie, gdy schwytano i zabito 103 ssaki, ale mniej, niż zakładano przed rozpoczęciem kampanii. Planowano, że od 3 stycznia do 13 marca zabitych zostanie 935 waleni.
Australia oskarżała
31 marca MTS w Hadze uznał, że Tokio powinno cofnąć pozwolenia na polowanie i zabijanie wielorybów do celów naukowych, ponieważ japoński program połowów na morzach antarktycznych w istocie nie służy celom naukowym.
Tym samym najwyższy organ sądowy ONZ przyznał słuszność Australii, która wniosła sprawę do MTS w 2010 roku. Canberra twierdziła, że japońskie zapewnienia o badaniach naukowych są jedynie przykrywką dla faktycznie czysto komercyjnych połowów wielorybów.
Nadal chcą badać
Japonia podpisała w 1986 roku moratorium na połowy wielorybów, ale nadal co roku odławiała do 850 płetwali karłowatych w zimnych wodach Oceanu Południowego, powołując się na traktat z 1946 roku, który pozwala na zabijanie wielorybów w celach naukowych.
3 kwietnia Tokio ogłosiło, że w następnym sezonie po raz pierwszy od 27 lat zrezygnuje z połowów. "Ale przewidujemy kontynuację programu badań wielorybniczych, zgodnie z planem" - poinformował japoński urząd ds. połowów.
Autor: js/rp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock