Ponad 6,5 tysiąca franków szwajcarskich brutto, czyli równowartość około 25 tysięcy złotych. Tyle wynosi mediana wynagrodzeń w Szwajcarii - wynika z najnowszych danych Federalnego Biura Statystycznego (FSO).
Pod koniec sierpnia jeden ze związków zawodowych w Szwajcarii uruchomił stronę internetową, na której obywatele mogą publicznie poinformować o swoich zarobkach. Inicjatywa ma zwiększyć transparentność w kwestii, która w tym kraju uznawana jest za temat tabu.
Pracownicy podają tam nie tylko swoje zarobki, ale również wykonywany zawód czy wiek. Z danych przesłanych przez obywateli wynika na przykład, że doświadczony pracownik opieki społecznej zarabia w przeliczeniu 31,5 tys. zł (8285 franków szwajcarskich), nauczyciel matematyki - 34,2 tys. zł (9 tys. franków).
Z polskiej perspektywy taki poziom wynagrodzeń może zaskakiwać, ale wpisy mogą dobrze oddawać rzeczywistość. - Potwierdza to chociażby najnowszy raport Federalnego Biura Statystycznego o strukturze wynagrodzeń - zauważa Marcin Lipka, główny analityk Cinkciarz.pl.
Tamtejszy urząd statystyczny - podobnie jak Główny Urząd Statystyczny - co dwa lata publikuję strukturę wynagrodzeń.
Jakie zarobki?
Zgodnie ze stanem na październik 2016 roku, mediana zarobków brutto (połowa pracowników ma pensje poniżej tego poziomu, a połowa powyżej) wynosiła 6502 franków szwajcarskich, czyli niespełna 25 tys. zł.
Dla porównania w drugim kwartale tego roku przeciętne wynagrodzenie w Polsce wyniosło 4251,08 zł brutto (w przeliczeniu to około 1,1 tys. franków).
Marcin Lipka zwraca uwagę, że pensje w sektorze publicznym w Szwajcarii są znacznie wyższe niż w prywatnym. Mediana w administracji to 7873 franków, czyli około 30 tys. zł. Z kolei w sektorze prywatnym wynosi 6235 franków szwajcarskich (niecałe 24 tys. zł).
Z danych biura statystycznego wynika również, że niezależnie od wieku, wykształcenia czy profesji ponad 91,4 proc. pracowników w Szwajcarii otrzymuje, pracując na pełen etat, powyżej 4 tys. franków, a najczęściej spotykaną wartością jest wynagrodzenie w przedziale 5-6 tys. franków szwajcarskich. Tymczasem w Polsce to przedział 2173-3259 zł. Ponad 22 proc. zatrudnionych, jak wynika z dokumentów FSO, zarabia - przed odliczeniem podatków i składek zdrowotnych - przynajmniej 8 tys. franków (ponad 30 tys. zł) miesięcznie, pracując na całym etacie.
Najdroższe miasta do życia
Jest jeszcze druga strona medalu, bo choć Szwajcarzy są sowicie opłacani, to jednocześnie koszty utrzymania w miastach należą do najwyższych.
Tak przynajmniej wynika z raportu banku UBS, który zbadał koszty utrzymania w 77 miastach na całym świecie.
Jak podano, Zurych i Genewa są najdroższymi miastami do życia. Wyprzedzają pod tym względem Oslo, Kopenhagę i Nowy Jork.
Autor: mb//dap / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock