Rząd przyjął we wtorek rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2019 roku. Będzie ono wynosić 2250 złotych. Minimalna stawka godzinowa została ustalona na poziomie 14,70 złotych.
- Podjęliśmy decyzję na Radzie Ministrów, żeby zarekomendować wyższą niż pierwotnie planowaliśmy płacę minimalną - na poziomie 2250 zł. To jest jednocześnie też symbol tego, że chcemy, żeby gospodarka polska opierała się o rozwój nie na niskich płacach tylko na rosnących płacach - oświadczył premier na konferencji prasowej w Idzikowicach koło Opoczna w województwie łódzkim.
Minister rodziny Elżbieta Rafalska przypomniała, że wraz z podniesieniem minimalnego wynagrodzenia wzrośnie również minimalna stawka godzinowa, która wynosi obecnie 13,70 zł. - Jak rośnie minimalne wynagrodzenie, a ta nasza propozycja to jest wzrost o 7,1 proc. w stosunku do tegorocznego minimalnego wynagrodzenia, to stawka godzinowa będzie w 2019 wynosiła 14,70 zł - powiedziała minister. Wyjaśniała, że zaproponowana kwota - 2250 zł - pozwala zachować relacje minimalnego wynagrodzenia do przeciętnego. - W sytuacji, kiedy rosną wynagrodzenia, jesteśmy we wzrośnie gospodarczym, nie chcemy, żeby przeciętne wynagrodzenie uciekało - powiedziała Rafalska.
- 1,5 miliona osób zarabia według stawek minimalnego wynagrodzenia - dodała.
Jakie zmiany?
"Rząd postanowił, że minimalne wynagrodzenie za pracę w 2019 r. będzie wynosić 2 250 zł (w 2018 r. - 2 100 zł, co oznacza wzrost o 7,1 proc. i stanowi 47,2 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej na 2019 r.). Natomiast minimalna stawka godzinowa w 2019 r. została ustalona na poziomie 14,70 zł (w 2018 r. - 13,70 zł)" - podano w komunikacie po posiedzeniu rządu. "Z analiz rynku pracy wynika, że wysokość minimalnego wynagrodzenia w 2018 r. nie wpływała negatywnie na popyt na pracę. Obecna sytuacja ekonomiczna Polski pozwala na zrównoważone podnoszenie płacy minimalnej, współmierne do dynamiki wzrostu gospodarczego i wzrostu produktywności pracy oraz spadku bezrobocia. Poziom minimalnego wynagrodzenia za pracę w wysokości 2 250 zł będzie miał pozytywny wpływ na sytuację gospodarstw domowych (przez wzrost dochodów pracowników)" - dodano.
Apel związkowców
O wzrost minimalnego wynagrodzenia apelowali między innymi działacze NSZZ Solidarność i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. Pod koniec sierpnia Rafalska podczas spotkania z NSZZ Solidarność przedstawiła propozycje rządu, które zakładały, że w przyszłym roku w sferze budżetowej nie byłoby wzrostu funduszu wynagrodzeń, ale zostałaby odmrożona kwota bazowa (miałaby zostać zwiększona o wskaźnik inflacji). W przypadku tzw. pracowników niemnożnikowych rząd zaproponował wzrost funduszu wynagrodzeń. W instytucjach, których pracownicy - w wyniku zamrożenia wynagrodzeń - mają bardzo niskie wynagrodzenia, rząd zaproponował podwyżki na poziomie 2 procent. Podwyżki miałyby objąć też pracowników urzędów wojewódzkich. Minister zaproponowała również podwyższenie minimalnego wynagrodzenia do 2220 zł. Informowała jednak, że w tej kwestii decyzja nie jest ostateczna, a rząd "jest otwarty na propozycje związkowe". Związkowcy zaznaczyli, że oczekują minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2019 roku nie mniejszego niż 2255 zł (wcześniej Solidarność żądała 2278 zł). Z kolei OPZZ proponuje, aby minimalne wynagrodzenie za pracę w 2019 roku wynosiło nie mniej niż 2383 zł brutto.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@PremierRP