W niedzielę we Włoszech odbędzie się referendum, którego wyniki mogą zdecydować nie tylko o przyszłości Włoch, ale także całej Unii Europejskiej. W razie odrzucenia propozycji premiera Matteo Renziego, możliwe, że dojdzie bowiem w tym kraju do przyspieszonych wyborów. Wyniki głosowania nie pozostaną również bez wpływu na naszą walutę. Poniżej przedstawiamy wszystko, co należy wiedzieć na temat włoskiego referendum.
1. Czego dotyczy referendum?
W niedzielę Włosi wezmą udział w referendum konstytucyjnym, którego wynik będzie decydujący dla przyszłości kraju i rządu Matteo Renziego, inicjatora zmian w ustawie zasadniczej. Główna zmiana dotyczy Senatu i obniżenie rangi tej izby - o czym więcej piszemy poniżej.
Poparcie dla jego propozycji zadeklarowali m.in. przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble i szef dyplomacji Frank-Walter Steinmeier.
Decydujący głos należy jednak do obywateli, którzy będą musieli odpowiedzieć na następujące pytanie: "Czy aprobuje Pan/Pani tekst ustawy konstytucyjnej dotyczącej rozporządzenia o zniesieniu równorzędnej dwuizbowości, zmniejszenia liczby parlamentarzystów, ograniczenia kosztów funkcjonowania instytucji, likwidacji Krajowej Rady Ekonomii i Pracy, rewizji piątego paragrafu II części Konstytucji?".
Wspomniany paragraf dotyczy podziału terytorialnego na regiony, prowincje i gminy oraz kompetencji ich władz.
2. Jakie zmiany?
Najważniejszą z proponowanych zmian w konstytucji jest przebudowa Senatu w rezultacie zniesienia równorzędnej dwuizbowości, wprowadzonej w 1948 roku.
W izbie wyższej, w której obecnie jest 315 miejsc, zasiadałoby 95 przedstawicieli 20 regionów, wybieranych w wyborach samorządowych. Ustawa ta znosi też dożywotnie mandaty senatorskie, przyznawane przez prezydenta kraju byłym szefom państwa i wybitnym osobistościom. Zredukowane zostałyby polityczne kompetencje Senatu, który nie głosowałby już nad wotum zaufania i nieufności dla rządu. Zdecydowaną większość ustaw uchwalałaby odtąd tylko Izba Deputowanych. Nie byłoby zjawiska nazywanego przez Renziego "ping-pongiem", czyli odsyłania ustaw z jednej izby do drugiej. Izba wyższa stałaby się głównie instytucjonalnym łącznikiem między państwem, regionami i lokalną administracją. Drugą osobą w państwie zostałby w wyniku reformy przewodniczący Izby Deputowanych, a nie, jak teraz, szef Senatu. Ponadto proponuje się nowy podział kompetencji między państwem a regionami. Władzom centralnym przywrócono by te dotyczące energii, infrastruktury i Obrony Cywilnej.
3. Przyspieszone wybory?
Mimo, że sprawa dotyczy Włoch przez wielu ekspertów jest wskazywana jako kluczowa dla przyszłości Unii Europejskiej. Bo choć premier Matteo Renzi nie deklaruje jasno, co zrobi w przypadku odrzucenia zmian w ustawie zasadniczej, to opozycja wywiera coraz większą presję.
Od prawicowej Ligi Północnej po populistyczny Ruch Pięciu Gwiazd i skrajną lewicę, wszyscy nawołują bowiem do dymisji 41-letniego Renziego w razie porażki. A to oznaczałoby przyspieszone wybory na Półwyspie Apenińskim.
W wielu stolicach rośnie zatem zaniepokojenie, że w konsekwencji ewentualnej porażki koalicji rządowej w referendum, władzę we Włoszech mógłby przejąć Ruch Pięciu Gwiazd Beppe Grillo. Przypomnijmy, że te ugrupowanie w czerwcu zdobyło władzę w Rzymie i Turynie w wyborach samorządowych.
Grillo, który szturmem wszedł do polityki, zakładając w internecie ruch protestu przeciwko całej klasie politycznej, chce wyprowadzić Włochy ze strefy euro. - Włochy, następny postój w globalnym marszu populizmu - tak możliwy scenariusz w razie przegranej koalicji rządowej podsumował w środę dziennik "The Wall Street Journal".
To byłby zatem kolejny po Brexicie cios dla Unii Europejskiej.
4. Co to oznacza dla portfela?
Wynik referendum obije się także na rynku walutowym. W przypadku odrzucenia zmian proponowanych przez Renziego może to niekorzystnie wpłynąć na nastroje na rynkach, a więc również i na złotego.
Jak prognozuje analityk DM mBanku Rafał Sadoch, istnieje więc duże ryzyko tego, że w przyszłym tygodnia notowania EUR/PLN przebiją poziom 4.50.
Także zdaniem analityka DM BOŚ Konrada Ryczki polska waluta pozostaje relatywnie słaba m.in. z uwagi na np. weekendowe referendum we Włoszech, które - jak prognozuje - może przynieść kolejne zawirowania polityczne w strefie euro.
To słabe informacje przede wszystkim dla kredytobiorców walutowych.
5. Jakie prognozy?
O tym jaki będzie wynik niedzielnego referendum ciężko przesądzać. Ostatnie sondaże, przeprowadzone na ponad tydzień przed głosowaniem, wskazywały na przewagę przeciwników zmian w konstytucji.
Ken Odeluga, analityk rynku w firmie maklerskiej City Index w Londynie podkreśla, że "wśród inwestorów jest bardzo dużo niepokojów przed tym głosowaniem". - Mieliśmy małe odbicie na giełdach po środowym porozumieniu OPEC, ale na rynkach jest dużo niedźwiedzi - dodał. Odeluga wskazał, że jeśli wynik włoskiego referendum będzie negatywny, na rynkach będzie wyprzedaż. - Na rynkach jest pole do większych wahań - ostrzegał analityk.
Autor: mb/gry / Źródło: PAP, tvn24bis.pl