Na Ukrainie rozpoczęła się nowa fala ataków cybernetycznych na systemy informatyczne ważnych instytucji – poinformował we wtorek państwowy Zespół Reagowania na Zagrożenia Komputerowe w Kijowie.
W krótkim komunikacie zespół zaapelował o wzmocnienie ochrony informatycznej i przekazał, że bardziej szczegółowe informacje na ten temat zostaną podane później.
Atak na sieci komputerowe
Wcześniej o ataku na sieci komputerowe poinformowało metro w Kijowie, międzynarodowe lotnisko w Odessie oraz Ministerstwo Infrastruktury Ukrainy.
Według agencji Reuters chodzi o złośliwe oprogramowanie zwane "BadRabbit". Jak podaje, ofiarami ataku padły też media rosyjskie, w tym agencja Interfax.
"Według naszych danych większość ofiar ataków znajduje się w Rosji, w mniejszym stopniu zanotowaliśmy też ataki na Ukrainie, Turcji i w Niemczech" - podała Kaspersky Lab., rosyjska firma zajmująca się cyberbezpieczeństwem.
Poprzedni zmasowany atak cybernetyczny na Ukrainę miał miejsce w czerwcu. Hakerzy uderzyli wówczas w system bankowy i telekomunikacyjny, rządowe sieci komputerowe, najważniejsze lotniska w kraju, ciepłownie, elektrownie oraz metro w Kijowie. Wówczas do ataku użyto najprawdopodobniej wirusa o nazwie Petya, bądź Pety.A (czyt. Pietia), który szyfruje dane komputerów, a za ich odblokowanie żąda równowartości 300 dolarów w wirtualnej walucie bitcoin. Premier Wołodymyr Hrojsman oświadczył następnie, że atak został odparty, a w jego wyniku nie ucierpiały systemy ważne dla państwa.
Autor: MS / Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock