Aktywiści sprzeciwiający się ratyfikowaniu przez Parlament Europejski unijno-kanadyjskiej umowy o wolnym handlu CETA protestują w środę rano w Strasburgu. Protest opóźnił rozpoczęcie posiedzenia PE.
W południe w Strasburgu PE ma głosować nad zatwierdzeniem umowy CETA. Demonstranci uniemożliwiali ruch na ulicy prowadzącej do budynku europarlamentu. Szef PE Antonio Tajani poinformował, że w związku z tym sesja rozpocznie się z niewielkim opóźnieniem.
Poza grupą manifestującą przed PE na kanale otaczającym budynek obył się happening, podczas którego aktywiści symbolicznie ratowali przed utonięciem sprawiedliwość. "Utopcie CETA, a nie sprawiedliwość" - napisali na banerze.
Zatwierdzenie umowy poparła 24 stycznia jego komisja handlu międzynarodowego.
CETA
Poza zniesieniem praktycznie wszystkich ceł we wzajemnym handlu UE-Kanada, umowa CETA usunie też większość barier pozataryfowych i zliberalizuje handel usługami. CETA wymaga ratyfikacji przez parlamenty krajów UE i Parlament Europejski. Większość jej zapisów, dotyczących ceł, będzie jednak stosowana tymczasowo jeszcze przed zakończeniem procesu ratyfikacji. CETA ułatwi też europejskim firmom dostęp do przetargów publicznych w Kanadzie, zarówno rządowych, jak i na poziomie prowincji. Przewiduje też uproszczenia we wzajemnym uznawaniu kwalifikacji zawodowych. Ewentualne spory na linii państwo-inwestor dotyczące stosowania umowy CETA rozstrzygane mają być poprzez arbitraż inwestycyjny (Investment Court System - ICS). Jest to nowy system stałego arbitrażu, który zastąpił kontrowersyjny mechanizm arbitrażu międzynarodowego ISDS. Na mocy uchwały Sejmu z 6 października 2016 r. do ratyfikacji umowy CETA przez Sejm będą potrzebna większość dwie trzecie głosów. Odrzucono poprawkę klubu Kukiz'15, że ratyfikacja musi się odbyć w referendum.
W październiku ub.r. przedstawiciele UE i Kanady podpisali kompleksową umowę gospodarczo-handlową CETA (30.10.2016):
Autor: mb / Źródło: PAP