Przywódcy siedmiu światowych zebrali się już w bawarskim miasteczka Kruen, gdzie rozpoczyna się szczyt G7. Prezydent USA Barack Obama, jeszcze przed rozpoczęciem spotkania mówił podczas konferencji prasowej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, że jednym z pierwszych tematów spotkania będzie dyskusja nad tym, jak zatrzymać rosyjską agresję wobec Ukrainy. - Rosji nie będzie na szczycie dopóki będzie agresywna wobec Ukrainy i innych krajów - mówił natomiast podczas swojego wystąpienia Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej.
Na konferencji przed rozpoczęciem szczytu Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej nawiązał do wielkiego nieobecnego, czyli Rosji.
- Wolałbym, aby przy stole zasiadła też Rosja. Nie jesteśmy grupą tylko polityczno-gospodarczą. Przede wszystkim łączą nas wartości i dlatego Rosji teraz z nami nie ma i nie będzie jej tak długo, jak będzie agresywnie zachowywać się wobec Ukrainy i innych krajów. Dziś wieczorem będziemy omawiać naszą politykę odnośnie Ukrainy i Rosji w związku z ostatnimi walkami na Ukrainie, które są naruszeniem ustaleń z Mińska - mówił Donald Tusk.
- Moją intencją jest to, abyśmy potwierdzili nasze stanowisko co do polityki sankcji. Biorąc pod uwagę dzisiejszą sytuację, to rozmowa na temat sankcji może dotyczyć tylko zaostrzenia sankcji wobec Rosji - dodał.
Służby prasowe Białego Domu poinformowały w niedzielę popołudniu, że prezydent USA Brack Obama i kanclerz Niemiec Angela Merkel zgodzili się, podczas spotkania w cztery oczy, co do konieczności utrzymania sankcji wobec Rosji za zaangażowanie kraju w konflikt na Ukrainie. W komunikacie Białego Domu znalazła się sugestia, że "jasne powinno być, że sankcje wobec Rosji będą utrzymywane do czasu wypełnienia wszystkich ustaleń z Mińska."
Ważne zjednoczenie
Brytyjski premier David Cameron stwierdził przed rozpoczęciem szczytu G7, że Europa musi pozostać zjednoczona w utrzymaniu sankcji wobec Rosji pomimo że odbija się to również na krajach wspólnoty europejskiej.
- Musimy się upewnić, że Europa pozostaje zjednoczona. Sankcje wobec Rosji mają wpływ na wszystkie kraje UE, ale musimy dać silną odpowiedź na rosyjską agresję - uważa David Cameron.
Jakie tematy?
Wcześniej Barack Obama, na konferencji przed rozpoczęciem szczytu, stwierdził, że członkowie G7 będą rozmawiali na temat wspólnej przyszłości i światowej gospodarki.
- Przez następne dwa dni będzie podejmowali dyskusję dotyczącą naszej przyszłości, światowej gospodarki: szans rozwoju i tworzenia nowych miejsc pracy. A także tego, jak utrzymać stabilną i dostatnią Unię Europejską. Poruszymy też temat atlantyckiego partnerstwa handlowego (TIIP - red.) oraz powstrzymania rosyjskiej agresji na Ukrainie - mówił Obama przed szczytem.
Amerykański prezydent nawiązując również do pięknej pogody, jaka zastała w Bawarii uczestników G7, żartował że spotkanie należy przenieść na zewnątrz i korzystać z uroków tego miejsca.
Po zakończeniu krótkiej konferencji Merkel i Obama udali się na śniadanie, do którego podano tradycyjny lokalny trunek, czyli piwo.
Ważne rozmowy
Oficjalna część dwudniowego szczytu przywódców siedmiu najbardziej wpływowych państw Zachodu rozpoczęła się w niedzielę o godzinie 13 w zamku Elmau.
Gospodarz szczytu G7, Angela Merkel, zapowiedziała dyskusje o ochronie klimatu, prawach kobiet, eboli, walce z głodem i zapewnieniu godziwych warunków pracy. Dyskusja o polityce zagranicznej zostanie zdominowana przez problem Ukrainy, kryzys grecki i sprawę terroryzmu.
W obradach G7 nie weźmie udziału prezydent Rosji Władimir Putin. Merkel podtrzymała decyzję o wykluczeniu Moskwy podjętą przez przywódców Zachodu w zeszłym roku na znak protestu przeciwko aneksji Krymu i wspieraniu prorosyjskich rebeliantów w Donbasie. Nieoficjalnie źródła w rządzie niemieckim ujawniają, że szczyt zaleci podtrzymanie sankcji wobec Rosji.
Najważniejsze osoby
Oprócz Merkel i Obamy w spotkaniu uczestniczyć będą premierzy - Kanady Stephen Harper, Wielkiej Brytanii David Cameron, Japonii Shinzo Abe, Włoch Matteo Renzi oraz prezydent Francji Francois Hollande.
Co ciekawe z najważniejszymi przywódcami świata spotka się również Donald Tusk, który pełni funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej.
Autor: msz/gry / Źródło: TVN24 Biznes i Świat, Reuters