Ministrowie finansów państw strefy euro po nieco ponad godzinie zakończyli spotkanie ws. warunków pomocy dla zagrożonej bankructwem Grecji. Rozmowy mają być kontynuowane w czwartek - poinformował minister finansów Finlandii Alexander Stubb.
Jeszcze dwie godziny wcześniej ministrowie mówili, że należy się spodziewać długich negocjacji.
Jest postęp
Valdis Dombrovskis, unijny komisarz ds. euro informował, że trwają intensywne rozmowy, ale nie ma jeszcze porozumienia z Grecją. - Robimy postęp, ale pozostają kwestie do rozwiązania – powiedział wchodząc na spotkanie.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, główne rozbieżności między instytucjami reprezentującymi wierzycieli a Atenami dotyczą podatków i emerytur. Wierzyciele proponują, by obniżona 13-procentowa stawka VAT nie obejmowała usług gastronomicznych, a ogólne dochody z tytułu zmian w VAT sięgnęły 1 proc. PKB wobec ok. 0,75 proc. w propozycji Aten. Ponadto wierzyciele chcą, by Ateny zrezygnowały z jednorazowego nadzwyczajnego 12-proc. podatku od zysków firm wyższych niż 0,5 mln euro i podniosły podatek CIT z 26 do 28 proc., a nie do 29 proc., jak zaproponowali Grecy.
That\\\\\\'s it for tonight. #Eurogroup will continue tomorrow at 13.00.
— Alexander Stubb (@alexstubb) czerwiec 24, 2015
Gdzie różnice?
Strony różnią się, jeśli chodzi o skalę i tempo zmian w systemie emerytalnym. Wierzyciele nalegają m.in. na szybsze niż proponują Ateny wygaszanie możliwości wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Kolejna rozbieżność to skala cięć wydatków na wojskowość: Grecy proponują 200 mln euro, wierzyciele chcą dwa razy więcej. Z nieoficjalnych doniesień agencyjnych wynika, że największe zastrzeżenia do greckich propozycji ma MFW, który obawia się, że pakiet przedstawiony przez Ateny w zbyt dużym stopniu opiera się na podwyżkach składek i podatków.
Autor: msz/ / Źródło: PAP