Komisja Europejska wyraziła w środę zaniepokojenie, że Portugalia jak dotąd nie przesłała jej projektu budżetu na przyszły rok, choć była zobowiązana zrobić to do 15 października. Niestabilność polityczna w Lizbonie wywołuje negatywne reakcje rynków.
Portugalia jest jedynym krajem strefy euro, który do tej pory nie wywiązał się z tego obowiązku wobec KE. Powodem jest pat polityczny, jaki powstał po październikowych wyborach parlamentarnych. - To z pewnością powód do poważnego zaniepokojenia. Kraje członkowskie, dyskutując dziś o plamach budżetowych, nie były w stanie omówić projektu Portugalii, ponieważ kraj ten go nie przedstawił - powiedział na środowej konferencji prasowej w Brukseli wiceszef KE ds. euro Valdis Dombrovskis. Jak podkreślił, wiąże się to z dalszymi krokami, ale nie wyjaśnił, jakie one będą.
Wysokie bezrobocie i dług publiczny
Portugalia dopiero w zeszłym roku wyszła z recesji. Według prognoz KE w tym roku jej wzrost gospodarczy ma wynieść 1,7 proc. PKB. Kraj boryka się ze stosunkowo wysokim, bo wynoszącym ponad 14 proc. bezrobociem, ale ma ono spadać. Problemem jest też jeden z najwyższych w UE długów publicznych, wynoszący ponad 125 proc. PKB. Portugalski parlament udzielił we wtorek wotum nieufności centroprawicowemu gabinetowi Pedra Passosa Coelho, co wiąże się z automatyczną dymisją tego mniejszościowego rządu. Tamtejsza lewica wskazuje, że zdymisjonowanie gabinetu Coelho to niezbędny warunek zakończenia prowadzonej od 2011 r. przez centroprawicowy rząd polityki oszczędnościowej. Deputowani Portugalia Naprzód (PaF), bloku wyborczego złożonego z socjaldemokratów i ludowców, który wygrał wybory 4 października br., przestrzegali we wtorek, że prawdopodobny nowy rząd utworzony przez socjalistów wspólnie z trzema partiami skrajnej lewicy "roztrwoni państwowy budżet, prowadząc politykę rozdawnictwa", i powstrzyma obserwowany obecnie wzrost PKB.
Obawy rynków
Polityczną niestabilnością są zaniepokojone rynki finansowe. W ostatnich dniach wzrosła rentowność 10-letnich obligacji. Jak pisze w swojej analizie bank inwestycyjny Barclays, rynki czekają na plany gospodarcze nowego gabinetu. Prawdopodobny przyszły premier Antonio Costa obiecywał wprawdzie pozostanie na ścieżce wyjścia Portugalii z procedury nadmiernego deficytu, ale kłóci się to z hasłami cofnięcia niektórych cięć publicznych, odmrożenia waloryzacji rent czy odwrócenia prywatyzacji.
Drugi rząd Coelho został zaprzysiężony 30 października br. Gabinet, w którym większość ministrów stanowili politycy socjaldemokratów i ludowców, był najkrócej sprawującym władzę rządem w okresie ponad 41-letniej demokracji portugalskiej.
Pierwszy rząd Coelho, utworzony w 2011 r., koncentrował się na realizacji porozumienia z międzynarodowymi kredytodawcami.
Od 2011 r. do 2014 r. Lizbona otrzymała od Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej pożyczkę w wysokości 78 mld euro, z czego 12 mld euro przeznaczono na poprawę kondycji portugalskich banków. W zamian gabinet Coelho zobowiązał się do wdrażania programu oszczędnościowego, zakładającego m.in. cięcie wydatków publicznych, kilkuprocentową redukcję płac i liczby etatów w administracji publicznej oraz prywatyzację udziałów państwowych spółek.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikimedia.org/(CC BY-SA 2.5) | Luca Galuzzi (Lucag)