56 lotów odwołano w czwartek na lotnisku w Duesseldorfie na zachodzie Niemiec z powodu strajku ostrzegawczego zorganizowanego przez pracowników obsługi naziemnej. Władze portu lotniczego mówią też o opóźnieniach przy odprawie i wyładunku bagaży.
Mimo spowodowanych strajkiem utrudnień atmosfera wśród pasażerów jest "całkowicie spokojna" - podkreślił rzecznik lotniska.
Związek zawodowy Verdi wezwał pracowników obsługi naziemnej do przerwania pracy w godzinach 3-11. Według strony związkowej w akcji bierze udział około 100 osób. - Frekwencja jest dobra, nastroje również - podkreślił w czwartek rzecznik Verdi. W godzinach strajku zaplanowanych było 210 przylotów i odlotów. Skutki akcji protestacyjnej odczują między innymi linie lotnicze Lufthansa, Condor i Easyjet. Władze lotniska zalecają pasażerom, by na bieżąco dowiadywali się o sytuacji u swoich przewoźników.
Przeprowadzający kontrole bezpieczeństwa pracownicy domagają się wprowadzenia w całym kraju jednolitej stawki 20 euro za godzinę. W niektórych przypadkach oznaczałoby to aż 30-proc. podwyżki. Dotyczy to około 23 tysięcy pracowników.
Kolejny strajk w Niemczech
W poniedziałek całodniowy strajk ostrzegawczy obsługi naziemnej odbył się na lotnisku w Hamburgu na północy Niemiec.
Protest doprowadził do licznych opóźnień i odwołania wszystkich popołudniowych połączeń, zaś do południa anulowano około 100 z 388 zaplanowanych na ten okres lotów. Ucierpiało do 50 tysięcy pasażerów, z których około 12 tysięcy nie mogło odbyć zaplanowanej podróży.
Autor: mb / Źródło: PAP