Komisja Europejska zaproponowała w czwartek, by mechanizm rozstrzygania sporów państwo-inwestor (ISDS) w obecnie obowiązujących umowach, jakie mają zawarte państwa UE, był bardziej przejrzysty i otwarty dla opinii publicznej.
O klauzuli ISDS zrobiło się głośno po protestach, jakie zostały przeciw niej zorganizowane w całej Europie. Mechanizm ten ma się znaleźć w Transatlantyckim Partnerstwie w dziedzinie Handlu i Inwestycji (TTIP), negocjowanym przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone. KE, która prowadzi rozmowy w imieniu państw członkowskich, obawia się, że cała umowa może upaść w wyniku sprzeciwu społecznego, zwłaszcza wobec ISDS.
Klauzula
Umowy, które zawierają tę klauzulę są jednak obecne w wielu państwach członkowskich. Dziewięć państw unijnych, w tym Polska, ma porozumienie z USA zawierające taki mechanizm. W ramach tych umów odnotowano 11 dochodzeń racji inwestorskich w stosunku do goszczącego inwestycje państwa przed międzynarodowym arbitrażem w ostatnich 20 latach. Ogółem spośród 3 tys. istniejących międzyrządowych umów o ochronie inwestycji, prawie połowę podpisały kraje UE. Z opublikowanego pod koniec roku raportu organizacji Friends of the Earth wynika, że od 1994 roku wniesiono przeciwko 20 państwom unijnym co najmniej 127 spraw w ramach tego mechanizmu. Mimo że firmy żądają gigantycznych odszkodowań, szczegóły dotyczące większości przypadków nie są podawane do wiadomości publicznej. Ze 127 spraw przedstawicielom organizacji pozarządowych tylko w 62 udało się zdobyć informacje na temat żądanych odszkodowań.
Ważna przejrzystość
Dlatego KE przedstawiła wniosek, by umożliwić państwom członkowskim stosowanie zasad konwencji ONZ w sprawie przejrzystości do obowiązujących już umów inwestycyjnych. "UE i państwa członkowskie powinny podpisać tę konwencję bez zwłoki. Nowe zasady, są niezbędnym elementem reformy ISDS na całym świecie. Dzięki nim stare porozumienia będą bardziej transparentne - powiedziała cytowana w komunikacie unijna komisarz ds. handlu Cecilia Malmstroem. Konwencja ONZ umożliwia krajom lub organizacjom międzynarodowym, takim jak np. UE, zadeklarować chęć stosowania oenzetowskich zasad przejrzystości do spraw wniesionych w ramach istniejących umów inwestycyjnych. W praktyce, jeśli wniosek KE zatwierdziłyby państwa członkowskie, oznaczałoby to, że zasady przejrzystości można by stosować do ponad 1400 dwustronnych umów inwestycyjnych zawartych przez państwa członkowskie UE, również między sobą.
Spory
Procedura rozwiązywania sporów ma pozwalać inwestorowi z zagranicy dochodzić swoich praw przed międzynarodowym arbitrażem i skarżyć państwo, w którym ulokował inwestycję, jeśli np. pogorszono mu warunki do działania. Organizacje pozarządowe wskazują, że w UE i USA są niezawisłe sądy, natomiast arbitraż jest zagrożeniem np. dla norm środowiskowych, których zaostrzenie firmy są w stanie zaskarżać w ramach ISDS.
Autor: msz/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat