- Przedłożone przez Grecję nowe propozycje reform są niewystarczające, by osiągnąć porozumienie w sprawie dalszej pomocy dla Aten - poinformowali przedstawiciele Unii Europejskiej. Dziś rząd w Atenach złożył alternatywną propozycję, która trafiła do europejskich kredytodawców. Zdaniem agencji Bloomberga propozycje spisano na trzech stronach.
- To, co przedstawiono, nie wystarczy, by proces posunął się do przodu - ocenił jeden z przedstawicieli władz Unii Europejskiej.
Jak dodał inny polityk, "to niewystarczające i w mojej ocenie jest nie do zaakceptowania dla państw członkowskich".
Ateny chciały w ten sposób osiągnąć kompromis w sprawie wydatków fiskalnych oraz długu, by uniknąć bankructwa.
Czas ucieka
Tymczasem jak oświadczył grecki premier Aleksis Cipras w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera", Grecja mogłaby osiągnąć porozumienie z wierzycielami, jeśli zrezygnują oni z niektórych swoich warunków, w tym z obniżenia emerytur.
Odzwierciedlając bardziej pojednawczy ton prezentowany w ostatnich dniach, Cipras powiedział, że strony mogą znaleźć kompromis w kluczowych elementach jakiejkolwiek umowy, w tym wielkości głównej nadwyżki budżetowej.
Wypowiedź premiera Grecji dla włoskiej gazety, pomimo pojednawczego tonu, pokazuje jednak, że Ateny nie zamierzają ustępować kredytodawcom w sprawie obniżenia emerytur i innych wydatków socjalnych - zauważa agencja Reutera.
- Myślę, że jesteśmy bardzo blisko porozumienia w sprawie nadwyżki pierwotnej w ciągu najbliższych kilku lat - powiedział Cipras.
Jak podkreślił, "musi być jednak pozytywne nastawienie dla alternatywnych propozycji dotyczących cięć emerytur, czy wprowadzenia środków recesji".
Wierzyciele Grecji ostrzegają, że czas na osiągnięcie porozumienia dobiega końca.
Kolejne spotkania
W środę Cipras ma spotkać się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Francji Francois Hollande'em, aby przełamać impas w negocjacjach. Zastój ten podsyca spekulacje, że unijni partnerzy Grecji przestaną próbować zatrzymać ją w strefie euro. Jednak zdaniem Ciprasa wierzyciele ustąpią. - To byłby początek końca strefy euro. (...) Jeśli dojdzie do załamania się negocjacji, konsekwencje dla europejskich podatników będą bardzo kosztowne - powiedział. Zagrożona bankructwem Grecja od miesięcy prowadzi negocjacje z Komisją Europejską, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Europejskim Bankiem Centralnym, które domagają się reform strukturalnych w zamian za odblokowanie kolejnej transzy pomocy w wysokości ok. 7,2 mld euro. Plan pomocowy dla Aten wygasa 30 czerwca. Odblokowanie tych środków jest kluczowe, gdyż grecka kasa jest pusta i zbliża się termin spłaty zadłużenia. W tym miesiącu Grecja powinna zwrócić MFW ok. 1,6 mld euro, a latem - oddać 6 mld euro EBC.
Autor: mb / Źródło: Reuters