Rzeźnicy we Francji wystosowali pismo do francuskiego ministra spraw wewnętrznych Gerarda Collomba z prośbą o ochronę przed przemocą i zastraszaniem ze strony agresywnych grup wegańskich, które chcą "narzucić swój styl życia ogromnej większości ludzi".
Agencja AFP dotarła do listu, który w zeszłym tygodniu został wysłany do ministra przez szefa związku rzeźników (CFBCT) Jeana-Francois Guiharda reprezentującego interesy 18 tysięcy przedsiębiorstw na terenie całej Francji. "Liczymy na wasze służby i wsparcie całego rządu, aby przemoc fizyczna, werbalna i moralna ustała tak szybko jak to tylko możliwe" - napisał w liście szef CFBCT. "To jest terror, który ci ludzie starają się zasiać, aby sprawić, że zniknie cała część kultury francuskiej" - dodał.
Terror
Jak odnotowuje AFP, w kwietniu kilka sklepów mięsnych zostało zdewastowanych i spryskanych fałszywą krwią w regionie Hauts-de-France, położonym na północy Francji. Według CFBCT do podobnych incydentów dochodziło również w Oksytanii, na południu Francji.
O ataku w Lille pisały francuskie media. "Niech Francuzi jedzą to, czego chcą!" - apelowali w artykułach rzeźnicy.
Grupa rzeźników oskarżyła wegan o "chęć narzucenia ogromnej większości ludzi ich stylu życia, a nawet ideologii". Wegetarianie i weganie stanowią zaledwie kilka procent ludności Francji. Badanie przeprowadzone w 2016 roku wykazało, że 3 proc. Francuzów to wegetarianie.
Nouvelle attaque de boucherie par des militants anti-spécistes à #Lille :
— RMC (@RMCinfo) 23 czerwca 2018
”Qu'on laisse les Français manger ce qu'ils veulent!”https://t.co/l3JshG3RIt
Autor: ps / Źródło: PAP