64,4 mld euro - taką kwotę ma otrzymać Polska z unijnego budżetu na politykę spójności w latach 2021-2027 - wynika z propozycji Komisji Europejskiej. To o 23 proc. mniej niż w poprzednim budżecie. Polska pozostałaby jednak największym beneficjentem funduszy spójności w UE.
Jyrki Katainen, wiceszef Komisji Europejskiej przedstawił na konferencji prasowej propozycje dotyczące kwot przeznaczanych na politykę spójności w poszczególnych krajach Unii Europejskiej. Stwierdził on, że cała kwota wyniesie 374 miliardy euro, a Polska według propozycji otrzyma 64,4 mld euro. W obecnej wieloletniej perspektywie finansowej do Polski w ramach funduszy unijnych na politykę spójności trafia 83,9 mld euro.
Propozycja KE oznacza, że Polska znajdzie się wśród krajów, których dotkną największe cięcia. Według założeń Komisji, ograniczenie funduszy UE dla poszczególnych krajów mogą wynieść maksymalnie 24 proc., natomiast w górę fundusze mogły pójść najwyżej o 8 proc.
Największe cięcia dotyczyłyby: Węgier (-24 proc.), Litwy (-24 proc.), Estonii (-24 proc.), Czech (-24 proc.), Malty (-24 proc.), Polski (-23 proc.), Słowacji (-22 proc.) i Niemiec (-21 proc.). Na plusie byłyby: Rumunia ( wzrost o 8 proc.), Bułgaria (8 proc.), Grecja ( wzrost o 8 proc.), Włochy ( wzrost o 6 proc.), Cypr oraz Finlandia (5 proc.) i Hiszpania (2 proc.).
Polska - pod względem kwot bezwzględnych - pozostałaby jednak największym beneficjentem funduszy spójności.
Więcej pieniędzy niż poprzednio z nowego budżetu miałoby trafić do krajów południa Europy. Włochy mają otrzymać 38,6mld euro a Hiszpania 34 mld euro.
W przeliczeniu na mieszkańca najwięcej na mieszkańca otrzymają: Estonia - 317 euro, Słowacja - 310 euro, Łotwa - 308 euro, Chorwacja - 298 euro, Portugalia - 292 euro, Litwa - 278 euro, Węgry - 260 euro, Grecja - 254 euro, Czechy - 242 euro oraz Polska - 239 euro. Średnia unijna to 106 euro na mieszkańca.
Nowe priorytety
- Chcemy skoncentrować większość tych pieniędzy na obszarach priorytetowych, czyli na innowacjach, małych firmach, cyfryzacji i inteligentnej transformacji gospodarczej. Poprzez bliższe dopasowanie polityki spójności chcemy zwiększyć spójność do rozwoju gospodarczego. Ważne jest dokonanie uproszczeń administracyjnych, które będą wspierać proces inwestycji - mówił Jyrki Katainen. Z kolegi Corina Crețu, członkini Komisji Europejskiej dodała, że w kontekście brexitu KE ma dużą dziurę w zasobach. - Daliśmy radę zachować realistyczny budżet, aby polityka spójności pozostawała najsilniejszym instrumentem inwestycyjnym Europy - dodała.
Do negocjacji
Propozycja cięć w środkach na politykę spójności nie jest ostateczna. Stanowi ona jedynie podstawę do dalszych negocjacji. Ostateczna decyzja co do wielkości wieloletniego budżetu UE będzie podejmowana przez państwa członkowskie UE jednomyślnie. Rozporządzenia dotyczące podziału środków mogą być jednak przyjmowane większością kwalifikowaną, ale ze względu na wagę sprawy będą dyskutowane najpewniej w pakiecie z całą propozycją wieloletnich ram finansowych.
Autor: msz / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: ec.europa.eu