Ceny uprawnień do emisji CO2 spadły najmocniej od czterech lat, po tym jak w czwartek minister energii Krzysztof Tchórzewski w rozmowie z PAP Biznes ocenił, że sytuacja na rynku CO2 wymaga interwencji i zainteresowania się ze strony Komisji Europejskiej - poinformowała agencja Bloomberg.
Ceny CO2 są najwyższe od dekady. Wycena kontraktu na uprawnienia do emisji CO2 w unijnym systemie handlu (EU ETS) przekroczyła w poniedziałek na giełdzie w Londynie 25 euro za tonę, rosnąc o 11 proc. W tym roku ceny uprawnień wzrosły o ok. 200 proc. W czwartek na zamknięciu sesji grudniowy kontrakt na uprawnienia do emisji CO2 na giełdzie ICE Futures Europe spadł jednak o 18 proc., do 18,9 euro za tonę.
Przez ministra
Jak podała agencja Bloomberg, do tego spadku ceny przyczyniła się czwartkowa wypowiedź ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego. Minister w rozmowie z PAP Biznes zapowiedział, że będzie pytał Komisję Europejską, dlaczego dochodzi do takich zwyżek cen CO2.
- Sytuacja wymaga interwencji. Trzeba Komisję Europejską prosić, by się tym zainteresowała - powiedział PAP Biznes minister Tchórzewski. Zauważył, że w niektórych państwach unijnych są duże firmy, które mogą skupować uprawnienia do emisji CO2 z wyprzedzeniem i dyktować ceny. - To, że świadectwa są handlowane bezpośrednio na terenie całej UE stawia nas w trudniejszej sytuacji, bo nasza siła nabywcza jest mniejsza - powiedział Tchórzewski.
Trudny czas
Polska jest wrażliwa na ceny uprawnień do emisji CO2, bo polski miks energetyczny w ok. 80 proc. oparty jest na węglu. - Polska będzie mieć trudny czas przy rosnących cenach CO2 - ocenił Lawson Steele, analityk Berenberg Bank z Londynu, cytowany przez agencję Bloomberg. Jego zdaniem Europa prawdopodobnie nie będzie w najbliższym czasie interweniować na rynku, gdyż może oczekiwać nawet wyższych cen. Uważa on, że spadek cen uprawnień jest okazją do kupna. - Rynek CO2 jest kluczową bronią klimatyczną (Europy - red.) i oczywiście, jest znacząca korzyść finansowa ze sprzedaży uprawnień, która trafia bezpośrednio do poszczególnych krajów. Rzeczywistość jest taka, że CO2 nie jest na poziomie, na którym powinno być, by spowodować zmianę paliwa z węgla na gaz - powiedział Steele.
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl