Co dziesiąty pracownik w Wielkiej Brytanii przyznaje się do oglądania materiałów pornograficznych w czasie pracy. Robi to, pomimo że jest świadomy ryzyka cyberataków - wynika z badań, które opisuje "The Telegraph".
Takie dane ukazują badania przeprowadzone przez Vanson Bourne, niezależną instytucję badającą rynek nowych technologii.
Pomimo zagrożeń
Jak czytamy, Wielka Brytania wykracza ponad światową średnią. Dla porównania we Francji i Niemczech 2 proc. pracowników ogląda w internecie treści dla dorosłych, pomimo czyhających zagrożeń. Z badań wynika również, że co trzeci ankietowany w Wielkiej Brytanii korzysta z niebezpiecznych aplikacji, a co piąty otwiera wiadomości e-mail pochodzące z niezweryfikowanych źródeł. Dodatkowo co czwarty badany korzysta z prywatnych profili w mediach społecznościowych w czasie pracy. - W teorii większość pracowników jest świadomych zagrożeń, ale w praktyce i tak ryzykują - mówi Robert Arandjelovic, dyrektor w firmie Blue Coat, która zleciła badania.
Konsekwencje
Twórcy badań przypominają, że takie postępowanie może prowadzić do utraty wrażliwych danych z komputerów firmowych.
A te mogą być użyte chociażby do szantażu lub sprzedane konkurencji. Hakerzy mogą przejąć i sprzedaż również tożsamość danego pracownika.
Autor: msz/mn / Źródło: The Telegraph
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock