Po decyzji o Brexicie coraz więcej obywateli Wielkiej Brytanii zgłasza się po paszporty jednego z krajów członkowskich UE. Brytyjczycy boją się utraty wielu praw i przywilejów, jakie mają dzięki przynależności do europejskiej wspólnoty. Wśród krajów, które otrzymują prośby o wydanie nowych paszportów jest także Polska.
Tysiące Brytyjczyków jest zaniepokojonych możliwymi skutkami opuszczenia Unii Europejskiej. Ustawiają się w długie kolejki po zagraniczne paszporty. Zainteresowanie jest ogromne - ambasady i konsulaty innych państw odnotowują wielu chętnych po nowy dokument.
Szturm na urzędy
Po referendum, które odbyło się 23 czerwca, urzędy Niemiec, Włoch, Szwecji, Polsce i na Węgrzech codziennie otrzymują prośby o wydanie paszportu UE. Tuż po decyzji o Brexicie w niemieckiej ambasadzie w Londynie około 200 osób zwróciło w sprawie nowego dokumentu. To dziesięciokrotny wzrost zainteresowania. Obecnie zainteresowanie utrzymuje się na wysokim poziomie - około setka osób każdego dnia zgłasza się do placówki.
Brytyjczycy chętnie odwiedzają też włoską placówkę. Po ogłoszeniu wyniku głosowania ambasada odnotowała około 500 pytań o nowe obywatelstwo. - Zwykle mamy ich około 10 rocznie - powiedział pracownik placówki.
Zainteresowani Polską
Szwedzka Agencja ds. Migracji odnotowała sześciokrotny wzrost liczby wniosków o obywatelstwo w ciągu trzech tygodni od referendum. Zwykle dostaje co tydzień zaledwie 20 wniosków od Brytyjczyków, jednak liczba szybko wzrosła do prawie 120 tygodniowo. Polska i Węgry są również na liście krajów, którymi interesują się obywatele Zjednoczonego Królestwa. Polska ambasada otrzymała około 350 maili z prośbą o obywatelstwo. Z kolei konsulat Węgier w Londynie oświadczył, że 150 osób skontaktowało się z urzędem w sprawie nowego obywatelstwa. W porównaniu z dwoma osobami miesięcznie przez decyzją o Brexicie, to ogromny skok zainteresowania.
Nie będzie drugiego referendum ws. Brexitu. Rząd odrzucił petycję w tej sprawie
Autor: pmb//km / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | sabtom