W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów pojawił się nowy projekt rozporządzenia w sprawie zakazu lotów. Wprowadza on nowe zasady, według których nie będzie można latać z określonych państw do Polski. Nowe rozporządzenie ma obowiązywać od 16 września.
Projekt przewiduje wprowadzenie zakazu lotów do Polski z państw, w których 14-dniowa skumulowana liczba zachorowań na COVID-19 na 100 000 mieszkańców przekracza 90. Pod uwagę będą brane dane publikowane przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (European Centre for Disease Prevention and Control).
W projekcie nie została podana lista krajów ani termin zakończenia obowiązywania rozporządzenia.
Wyjątki
Znalazło się w nim kilka wyjątków, m.in. loty na zlecenie bądź za zgodą Prezesa Rady Ministrów, realizowane na potrzeby Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz wojsk obcych lub wyczarterowane przed dniem wejścia w życie rozporządzenia.
Możliwe będzie też podróżowanie z "lotnisk położonych na terytorium państw, które notyfikowały Rzeczpospolitej Polskiej wprowadzenie rozwiązań gwarantujących, że na pokład statku powietrznego będą przyjmowani wyłącznie pasażerowie, wobec których wykonano z wynikiem negatywnym test diagnostyczny w kierunku SARS-CoV-2".
"Żeby była jednolita metodologia"
- Przyjmujemy dane, które podaje Europejskie Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób. Tak, żeby była jednolita metodologia, która w jeden sposób mierzy wszystkie kraje. Rekomendowała to zresztą Komisja Europejska - wyjaśnił w programie "Jeden na Jeden" w TVN24 wiceminister infrastruktury Marcin Horała.
Jak mówił, główny wskaźnik to "liczba nowych zakażeń w przeciągu ostatnich 14 dni, średnia liczba nowych zakażeń na 100 tysięcy mieszkańców". - W poprzednim rozporządzeniu przyjęliśmy próg 60 nowych zakażeń. W tym nowym rozporządzeniu, w związku z tym, że generalnie mamy taki sezon, że mniej ludzi podróżuje, chcemy spróbować podwyższyć to do 90. W Hiszpanii jest to na przykład teraz 250-260, a we Francji około 120, więc niestety znacznie ponad - dodał.
Pytany o to, z jakim wyprzedzeniem Polacy mogą planować podróże, odpowiedział, że "niestety około dwóch tygodni".
Wiceminister infrastruktury był także pytany o rekomendacje Komisji Europejskiej, która wezwała do przyjęcia wspólnego podejścia w sprawie zakazu lotów w całej UE. - My jesteśmy otwarci na wszystkich obywateli UE. Zakaz lotów to nie jest zakaz wstępu do Polski - mówił Horała.
Wiceminister zwrócił też uwagę na nowy element w projekcie rozporządzenia, dotyczący testów na lotniskach. - Wprowadziliśmy w rozporządzeniu, że jeśli jakieś państwo, na przykład Hiszpania, wprowadzi taką zasadę, że na odlotach wpuszczane są tylko osoby z wynikiem negatywnym w miarę aktualnego testu, to wtedy ten zakaz jest automatycznie znoszony. Już takie loty mogą się odbywać. Wiemy, że Hiszpania nad czymś takim pracuje - podkreślił.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock