Trzech członków gangu, specjalizującego się w wyłudzaniu dotacji unijnych i ustawianiu przetargów na dzierżawę gruntów, zatrzymali policjanci z CBŚP. Mężczyźni wykorzystywali rolników, którzy chcieli powiększyć swoje areały ziemi.
Gang działał w woj. lubuskim. Zarabiał na dotacjach unijnych, dzierżawiąc grunty rolne jak najniższym kosztem. Ofiarami szajki padali rolnicy, którzy chcieli powiększyć gospodarstwo i brali udział w przetargach na dzierżawę gruntów.
Rozwojowa sprawa
- Przestępcy w różny sposób zniechęcali ich do licytacji, następnie podstawiali "swoich" rolników, którzy pełnili rolę tzw. słupów i mieli dzierżawić grunty za jak najniższą stawkę za hektar - poinformowała rzeczniczka CBŚP kom. Agnieszka Hamelusz Członkowie gangu albo grozili rolnikom albo płacili im za odstąpienie od licytacji lub niepodbijanie stawki dzierżawy. Za niepodbijanie ceny rolnik dostawał od 2 do 3 tys. zł. - Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty utrudniania przeprowadzenie przetargu i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności - poinformowała rzeczniczka CBŚP. Jak dodała "sprawa jest rozwojowa", policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań. Śledztwo prowadzi prokuratura w Zielonej Górze.
Będzie trudniej o kredyt. Wszystko z powodu ustawy o obrocie ziemią:
Autor: tol//ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock