W marcu polskie firmy przyjmowały coraz więcej pracowników, a wzrost poziomu zatrudnienia był najszybszy od roku. Okres wzrostu liczby miejsc pracy w polskim sektorze przemysłowym utrzymuje się od 32 miesięcy i jest najdłuższy w historii badań - wynika z danych Markit.
Wskaźnik PMI, obrazujący kondycję polskiego sektora przemysłowego, wzrósł w marcu do 53,8 pkt. wobec 52,8 pkt. w lutym br. Szybszy wzrost liczby nowych zamówień, poziomu zatrudnienia i zapasów wyrobów gotowych wróżą dobrze dla II kwartału.
"Po słabszym wzroście w polskim sektorze przemysłowym zaobserwowanym na początku roku, w marcu polscy producenci przyspieszyli tempo pracy. Wszystkie główne subindeksy – produkcja, nowe zamówienia, eksport i poziom zatrudnienia – wzrastały w szybszym tempie niż w lutym. Ponadto firmy wciąż zwiększały aktywność zakupową, a tempo wzrostu zapasów zarejestrowało drugi najlepszy wynik od czterech lat" - podkreślili autorzy badania w komentarzu.
Nowe zamówienia
Z danych zaprezentowanych w piątek przez Markit wynika, że "głównym sygnałem wskazującym na poprawę warunków pod koniec pierwszego kwartału był silniejszy wzrost liczby nowych zamówień". "Po marginalnym wzroście odnotowanym na początku roku, liczba zleceń otrzymanych przez polskich producentów wzrosła w marcu najszybciej od ośmiu miesięcy. Badania wykazały, że zarówno liczba nowych zamówień ogółem jak i eksportowych zwiększała się w solidnym tempie" - zaznaczono. Analitycy zwrócili uwagę, że wraz z liczbą nowych zamówień w polskim sektorze przemysłowym wielkość produkcji wzrastała najszybciej od ośmiu miesięcy. "Tym samym okres nieprzerwanego wzrostu wydłużył się do osiemnastu miesięcy. Odczyt wskaźnika odzwierciedlał również realizację złożonych wcześniej zamówień, jako że poziom zaległości produkcyjnych spadł trzynasty miesiąc z rzędu" - podkreślono. "W marcu polskie firmy przyjmowały coraz więcej pracowników, a wzrost poziomu zatrudnienia był najszybszy od roku. Aktualny okres wzrostu liczby miejsc pracy w polskim sektorze przemysłowym utrzymuje się od 32 miesięcy i jest najdłuższy w historii badań" - dodano.
Po styczniowym osłabieniu
Starszy ekonomista Markit Trevor Balchin komentując odczyt wskaźnika dla Polski stwierdził: "W marcu wzrost w polskim sektorze przemysłowym był solidny, a odczyty wszystkich głównych subindeksów PMI wskazały na dalszą poprawę po styczniowym osłabieniu. (...) Silniejszy wzrost liczby nowych zamówień, poziomu zatrudnienia oraz zapasów wyrobów gotowych wróżą dobrze dla drugiego kwartału". Główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek w przesłanym w piątek komentarzu podkreśliła, że "marcowy PMI wskazuje na siłę przemysłu i jego zdolność do konkurowania na rynkach zewnętrznych". Według niej wskaźnik ten świadczy też o tym, że poprawia się sytuacja gospodarcza w krajach Unii Europejskiej, w tym w Niemczech, czyli u naszych głównych partnerów handlowych. - Przedsiębiorcy sygnalizują bowiem silny wzrost nowych zamówień, w tym zamówień eksportowych. Rośnie wielkość produkcji – tak w efekcie realizacji nowych zamówień, jak i złożonych wcześniej. I najważniejsze – w marcu silnie wzrosło w przemyśle zatrudnienie (32 miesiąc z rzędu). Potwierdza to trwałość trendu wzrostowego w sektorze przemysłowym, bo firmy nie decydowałyby się na zwiększanie zatrudnienia, gdyby złożone już zamówienia nie gwarantowały im szans na wykorzystanie nowo zatrudnianych pracowników - zaznaczyła Starczewska-Krzysztoszek.
Rynek pracy się kurczy
- Potwierdza to także, że rynek pracy kurczy się i firmy przemysłowe podejmują decyzje o zatrudnieniu także z tego powodu – boją się bowiem, że za chwilę potrzebnych im specjalistów może na rynku pracy nie być. Wszystko to daje pewność, że wynagrodzenia będą rosły. I to nie tylko w przemyśle, ale w całej gospodarce. Będzie także zmieniać się struktura zatrudnienia – na bardziej stabilną, czyli opartą o kodeksowe umowy o pracę. Jak widać nie trzeba specjalnych regulacji i wymuszania ustawami ani wzrostu wynagrodzeń, ani form zatrudnienia. Wystarczy poprawa koniunktury gospodarczej. Rynek działa! - dodała. Główna ekonomistka Konfederacji Lewiatan zwróciła też uwagę na zwiększenie się aktywności zakupowej polskich producentów, co skutkuje wzrostem zapasów.
- To dobry sygnał dla tempa wzrostu gospodarczego, bowiem wzrost zapasów przekłada się, w niewielkim stopniu, ale jednak, na wzrost PKB - oceniła. Starczewska-Krzysztoszek prognozuje wzrost PKB w pierwszym półroczu 2016 r. na poziomie co najmniej 3,6-3,7 proc. Markit PMI Polskiego Sektora Przemysłowego to złożony wskaźnik opracowany w celu zobrazowania kondycji polskiego sektora przemysłowego. Jest on kalkulowany na podstawie pięciu subindeksów: nowych zamówień, produkcji, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów pozycji zakupionych. Każda wartość głównego wskaźnika powyżej 50 pkt oznacza ogólną poprawę warunków w sektorze.
Autor: ag / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: pixabay (CC 0 1.0)