Jeżeli będzie taka potrzeba, to wojewodowie niezwłocznie będą wypłacać środki z rezerwy MSWiA, tak zwaną pomoc doraźną - zapowiedział wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Paweł Szefernaker. - Od wczesnych godzin rannych kierownictwo MSWiA jest w kontakcie z wojewodami, z Komendą Główną Państwowej Straży Pożarnej, jeżeli chodzi o kwestie związane ze skutkami wichur, które przeszły i przechodzą na terenie naszego kraju - dodał.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji wziął w sobotę udział w konferencji prasowej dotyczącej trudnej sytuacji pogodowej w woj. zachodniopomorskim.
Paweł Szefernaker: możliwa pomoc doraźna dla gmin
- Od wczesnych godzin rannych kierownictwo MSWiA jest w kontakcie z wojewodami, z Komendą Główną Państwowej Straży Pożarnej, jeżeli chodzi o kwestie związane ze skutkami wichur, które przeszły i przechodzą na terenie naszego kraju - powiedział na konferencji zorganizowanej w siedzibie Komendy Wojewódzkiej PSP w Szczecinie Paweł Szefernaker.
- Na terenie północno-zachodniej Polski przeszło tych wichur najwięcej - w woj. zachodniopomorskim, wielkopolskim i lubuskim. Najcięższa sytuacja jest w woj. zachodniopomorskim - podkreślił wiceszef MSWiA.
Wskazał, że w innych województwach, gdzie przeszły wichury wojewodowie zebrali zespoły zarządzania kryzysowego. - Odbywają się sztaby. Przedstawiciele rządu w terenie nadzorują sytuację. Są w kontakcie z samorządami - zaznaczył.
- Jeżeli będzie taka potrzeba to niezwłocznie wojewodowie będą wypłacać środki z rezerwy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, tzw. pomoc doraźną, ale także po szacunkach gmin odszkodowania, które ustawowo z rezerwy państwowej przysługują - zapowiedział.
Interwencje w zachodniopomorskim
Do godz. 12.30 w woj. zachodniopomorskim straż pożarna interweniowała 2746 razy. Najczęściej w powiecie gryfińskim (224) , goleniowskim (196) i gryfickim (156). Czterdzieści zdarzeń związanych było z uszkodzeniami dachów.
- Jeden z naszych druhów, na szczęście nie groźnie, poniósł rany podczas zdarzenia ratowniczo-gaśniczego. Nic nie zagraża jego życiu i zdrowiu - powiedział Zachodniopomorski Komendant Wojewódzki PSP w Szczecinie st. bryg. Jarosław Tomczyk.
Jak dodał "mamy uszkodzone też pięć aut, samochodów ratowniczo-gaśniczych. Trzy z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej, jedna Wojskowej Straży Pożarnej i jedna z PSP".
w związku z sytuacją w zachodniopomorskim Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej zadysponował 40 kadetów ze szkół aspirantów w Poznaniu i Częstochowie do pomocy zachodniopomorskim strażakom.
Blisko 200 tys. odbiorców pozostaje bez prądu.
Źródło: PAP