Koncern farmaceutyczny GlaxoSmithKline (GSK) opublikował raport, z którego wynika, że przekazał blisko 150 tys. złotych na Fundację Watch Health Care, której przewodził obecny wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda. W efekcie jego bezpośredni zwierzchnik, Konstanty Radziwiłł, miał powierzyć mu inny zakres kompetencji.
Koncern GSK opublikował pełen raport, w którym zawiera spis kwot, jakie w 2015 roku przekazał na rzecz przedstawicieli zawodów medycznych i organizacji ochrony zdrowia.
To jeden z elementów działań firmy, by realizować zobowiązania wynikające z Kodeksu Przejrzystości Europejskiej Federacji Przemysłu i Stowarzyszeń Farmaceutycznych (EFPIA). Firma po raz pierwszy opublikowała takie zestawienie. Zobacz cały raport EFPIA
Wiceminister i jego związki
W raporcie pojawia się m.in. nazwa Fundacji Watch Health Care - założona i kierowana przez Krzysztofa Łandę, podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia. Na jej czele stał do 2015 roku. Fundacja otrzymała od firmy w 2015 roku 148 830 zł.
Łanda w momencie rozpoczęcia pracy w MZ przestał być prezesem fundacji. Okazuje się, że fundacja nie jest jedynym podmiotem, z którym łączy się nazwisko Łandy. W tym samym raporcie firma wspomina o spółce HTA Audit Stabrawa, Łanda, Kordecka Sp.j., której podsekretarz stanu był udziałowcem. GSK przyznaje, że kupował od niej usługi, które kosztowały ją łącznie 73 800 zł. Jak informuje Radio Zet, wiceminister sprzedał swoje udziały w HTA Audit w listopadzie 2015 roku. Kolejnym podmiotem wspomnianym przez GSK jest Stowarzyszenie Ceestahc. Jak czytamy na stronie stowarzyszenia, jego misją „jest integracja postępowych środowisk krajów Europy Środkowej i Wschodniej w celu wymiany informacji, przekazywania doświadczeń oraz realizacji wspólnych programów naukowych”. Krzysztof Łanda współpracował ze stowarzyszeniem jako wykładowca. Na konto stowarzyszenia trafiło od koncernu GSK 36 900 zł.
GSK w korespondencji z tvn24bis.pl przekazał swoje stanowisko dotyczące sprawy. Koncern przyznaje, że współpracował z HTA Audit Stabrawa, Ładna, Kordecki Sp.j. oraz Fundacją Watch Health Care, w których zaangażowany był p. Krzysztof Łanda. Zaznacza, jednak, że w tamtym czasie nie pełnił on żadnej funkcji publicznej. "GSK współpracowało z powyższymi podmiotami na zasadach rynkowych w 2015 roku - w oparciu o wartość merytoryczną, ekspertyzę w zakresie oceny technologii medycznych oraz doświadczenie w branży farmaceutycznej. Firma HTA Audit była jednym z dostawców przygotowujących analizy farmakoekonomiczne i audyty raportów z obszaru oceny technologii medycznych. Współpraca z Fundacją WHC dotyczyła zwyczajowego sponsorowania kilku konferencji naukowych, gdzie GSK było zawsze jednym z co najmniej trzech pozostałych partnerów wydarzenia" - wyjaśnia Karolina Bielawska z GSK.
Jak przekazała nam przedstawicielka GSK, "w momencie ogłoszenia nominacji p. Krzysztofa Łandy na stanowisko wiceministra zdrowia, GSK natychmiast wstrzymało współpracę z wyżej wymienionymi podmiotami".
Wiceminister od leków
Współpraca Krzysztofa Łandy z wielkim koncernem farmaceutycznym rozbudziła wątpliwości głównie z uwagi na funkcję, którą pełnił. Od listopada 2015 roku sprawował on nadzór nad departamentami kluczowymi dla firm farmaceutycznych. Był nim m.in. Departament Polityki Lekowej i Farmacji.
Jak podaje jednak Radio Zet, trzy dni temu, 27 czerwca minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zmienił zakres kompetencji wiceministra Łandy.
Wiceminister odpowiada: zarzuty nieprawdziwe
W odpowiedzi na doniesienia, jakie pojawiały się w prasie, wiceminister Łanda na stronie resortu zdrowia opublikował 27 czerwca oświadczenie, w którym czytamy: „Przedstawione doniesienia prasowe, które sugerują, jakobym ja lub ktokolwiek inny na moje polecenie przygotował lub przygotowuje korzystną decyzję dla firmy farmaceutycznej w zamian za zamówienie jakiejkolwiek analizy w firmach doradczych, w tym w jakiejkolwiek firmie, z którą współpracowałem przed objęciem funkcji podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia, są zarzutami bezpodstawnymi i nieprawdziwymi”. W dalszej części tekstu podsekretarz stanu zapewnia, że w okresie pełnienia swojej funkcji, jak i podczas całej pracy zawodowej, nie złamał prawa. Dalej Łanda sugeruje, że ataki pod jego adresem zbiegły się w czasie z intensywnymi pracami w resorcie zdrowia i daje do zrozumienia, że płyną one z różnych grup nacisku.
Pod naciskiem
„Ponadto pragnę zwrócić uwagę, iż seria oczerniających mnie artykułów jest zbieżna w czasie z intensywnymi pracami w Ministerstwie Zdrowia w zakresie zasad i zakresu finansowania świadczeń gwarantowanych, których jestem koordynatorem. Na podstawie tego pozwalam sobie wyciągnąć wnioski, iż wszelkie ataki i spekulacje dotyczące mojej osoby, są reakcją i protestem niezadowolonych ze zmian grup interesów i nacisków. W związku z powyższym pragnę oświadczyć, iż żadne oszczerstwa i szantaże nie zmuszą mnie do tego, bym odstąpił od prac naprawczych w zakresie wycen i koszyka świadczeń gwarantowanych, mających na celu zwiększenie efektywności systemu ochrony zdrowia" - pisze wiceminister.
Droga sądowa
W ostatnich zdaniach oświadczenia, Łanda informuje, że w wyniku pomówień, podjął kroki prawne. „Jednocześnie, mając na uwadze powyższe, zmuszony zostałem do podjęcia stanowczych kroków prawnych, których celem jest zarówno ochrona mojego dobrego imienia oraz powagi sprawowanego przeze mnie urzędu, jak i pełne wyjaśnienie obecnej sytuacji oraz zapobieżenie podobnym ordynarnym próbom podważania wiarygodności i wywierania nacisku na funkcjonariuszy publicznych, realizujących ważne zadania w interesie Państwa Polskiego i jego obywateli” - tłumaczy Łanda. Zobacz całość oświadczenia wiceministra Krzysztofa Łandy Jak podaje Radio Zet, przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Bartosz Arłukowicz zapowiada, że zwoła w przyszłym tygodniu komisję, by wyjaśnić wątpliwości wokół Łandy.
- Sytuacja jest niedopuszczalna, aby ktoś, kto żywo współpracuje z przemysłem farmaceutycznym został wiceministrem odpowiedzialnym za całą politykę lekową - mówił Bartosz Arłukowicz.
Zobacz: wystąpienie ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła
Autor: ag/gry / Źródło: tvn24bis.pl, Radio Zet
Źródło zdjęcia głównego: ipj.gov.pl | Katarzyna Żuchowicz